Euro 2020. Fani kpią z Grzegorza Krychowiaka: „Proszę się poświęcić projektowaniu”
Grzegorz Krychowiak cieszy się opinią największego modnisia wśród polskich piłkarzy. Nie brakuje zarzutów, że gdyby okazał piłce tyle serca, co ubraniom, polska reprezentacja tylko by na tym skorzystała.
Grzegorz Krychowiak, występujący na pozycji pomocnika, po burzliwej karierze w hiszpańskiej Sevilli i francuskim Paris Saint Germain, dwa lata temu został wykupiony od PSG przez moskiewski klub Lokomotiw, dla którego wcześniej strzelał bramki jako zawodnik wypożyczony.
Na razie wszyscy wydają się zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Nawet ukochana Grzegorza, Celia Jaunat znalazła w Moskwie wystarczająco dużo butików odpowiadających jej wyśrubowanym gustom, a szefowie klubu cieszą się z każdej strzelonej przez Grzegorza bramki.
W kwietniu 2021 roku Krychowiak został nawet wybrany piłkarzem miesiąca rosyjskiej ligi. Niestety, nie wiadomo, dlaczego nie jest tak skuteczny grając w barwach narodowych. Jego występ w meczu otwarcia ze Słowacją na Euro 2020 został oceniony przez włoską "La Gazzetta dello Sport" i holenderski portal vi.nl na zaledwie „4”, najgorzej spośród całego składu, który i tak wypadł fatalnie.
Krychowiak naraził się kibicom tym, że, mając już żółtą kartkę, beztrosko sfaulował Jakuba Hromadę i musiał opuścić boisko po otrzymaniu czerwonej kartki, osłabiając w ten sposób drużynę. To oznacza, że nie zagra również w sobotnim meczu z Hiszpanią.
Przed meczem Krychowiak podgrzewał emocje, zamieszczając na oficjalnym profilu swojego butiku zachęcając wpis:
No i był… tyle, że na miarę Słowaków...
Pod wpisem Krychowiaka pojawiły się kpiące komentarze fanów, którzy wytykają zawodnikowi, że gdyby okazał piłce tyle serca, co modzie, to polska reprezentacja nie byłaby teraz w tak opłakanej sytuacji. Niektórzy wprost radzili Krychowiakowi, by w pełni poświęcił się swojemu prawdziwemu powołaniu:
Cóż, z pewnością „Krycha” ma do tego dryg. Kolekcjonuje ubrania z takim entuzjazmem, że musieli z Celią przeznaczyć całe piętro swojego domu tylko na kreacje.
Swoimi osiągnięciami życiowymi, takimi, jak udane zakupy, trafione stylizacje i śniadania w różnych zakątkach świata piłkarz lubi chwalić się na Instagramie. Może powinien zostać szafiarką?
***