Europejska Unia Nadawców anulowała wyniki głosowania sześciu krajów… w tym Polski. Oszustwo wyszło na jaw!
Europejska Unia Nadawców opublikowała oficjalne oświadczenie, w którym skomentowała pogłoski o rzekomych manipulacjach wyników głosowania, których dopuściło się sześć krajów. Przedstawiono stosowne dowody, które potwierdzają nadużycia ze strony owych krajów, w tym również Polski. Wyniki zostały anulowane. Kto wygrał Eurowizję 2022?
Eurowizja 2022 już za nami, jednak afery wokół konkursu nie cichną. Największą uwagę przykuwały pogłoski o sfałszowanych wynikach głosowania, których miało się dopuścić sześć krajów, biorących udział w wydarzeniu, w tym Polska. Europejska Unia Nadawców opublikowała oświadczenie, w którym zawarła wyniki śledztwa w tej sprawie.
Europejska Unia Nadawców dostrzega przekręt, którego mieli się dopuścić podczas głosowania przedstawiciele sześciu krajów w tym Polski. Według założeń kraje te miały się porozumieć i przyznać sobie wzajemnie punkty.
Organizatorzy postanowili nie zamiatać sprawy pod dywan i odnieśli się do tych pogłosek w oficjalnym oświadczeniu, w którym przedstawili dowody na manipulacje wynikami, które miały miejsce w trakcie konkursu Eurowizji. Przypomnijmy, że takie zachowanie jest całkowicie niedopuszczalne we wspomnianej konkurencji artystycznej.
W dokumencie dokładnie wyjaśniono, co wzbudziło niepokój organizatorów konkursu. Podczas półfinału zauważono bowiem, że część krajów wzajemnie przyznawała swoim reprezentantom najwyższe noty, zmieniając pozycje tych piosenkarzy na znacznie wyższą niż wskazywałoby na to głosowanie pozostałych 15 krajów, które oceniały występy uczestników Eurowizji.
W oświadczeniu zaznaczono, że za wykrycie nieprawidłowości w głosowaniu odpowiada Niezależny Monitoring Głosowania. Organizacja zwróciła szczególną uwagę na fakt, że w głosowaniach jurorów z pozostałych 15 państw głosujących w drugim półfinale podejrzane kraje zdobyły znacznie niższe noty. Pięć z sześciu państw znalazło się nawet poza pierwszą ósemką (według pozostałych głosujących). Co więcej, cztery z zamieszanych w aferę państw wylądowały w gronie sześciu najniżej ocenianych.
Europejska Unia Nadawców przedstawiła dowody, które pokazują oszustwo. W sieci zamieszczono tabele, które ujawniają w jaki sposób głosowały podejrzane o przekręty kraje (w tym Polska). Okazuje się, że jury z Polski najwyżej oceniło reprezentantów: San Marino, Azerbejdżanu, Rumunii oraz Czarnogóry. Gruzję umieściło na 7. miejscu. Zgodnie z przedstawionym schematem w głosowaniach pozostałych krajów, zamieszanych w zmowę, Polska znalazła się na jednym z 6 miejsc będących na czele stawki.
Organizatorzy przypomnieli w tym wypadku o zasadach regulaminu obowiązujących w przypadku wykrycia podobnych manipulacji; podkreślają, że mają wówczas prawo anulować głosy i zastosować noty zastępcze w celu zachowania integralności głosowania. EBU zdecydowało się skorzystać z tego przyzwolenia. Głosy zastępcze zastosowano również w przypadku not polskiego jury przyznanych podczas finału konkursu, co oznacza, że wszystkie oceny przedstawione przez Polskie jury przestały mieć jakiekolwiek znaczenie.
Poniżej przedstawiamy dowody na manipulację opublikowane przez organizatorów Eurowizji 2022.
Zobacz też:
Córka Putina związała się z... Igorem Zełenskim! Dziennikarze przeprowadzili śledztwo
Rihanna urodziła! Znamy płeć dziecka Rihanny i A$AP Rocky'ego
Blanka Lipińska zdobyła się na wyznanie. "Nie mogę uwierzyć, że to wszystko jest moje"
Finlandia przygotowuje się na ataki. Zwiększy liczbę strażników na granicy z Rosją