Eurowizja 2016: Rosjanin największym rywalem Michała Szpaka!
Michał Szpak (25 l.) 14 maja podczas finału konkursu Eurowizji w Globe Arenie w Sztokholmie zaprezentuje utwór "Colour of your life". Jak zostanie przyjęty?
"Postawiłem na prostotę. Nie zamierzam wbijać się w żadne kiecki. Będę sobą na scenie i postaram się sprzedać emocje najlepiej jak potrafię" - mówi polski wokalista.
Groźnym rywalem Michała może okazać się Rosjanin Sergey Lazarev i reprezentant gospodarzy, Szwed Frans, którym bukmacherzy dają spore szanse. Nie można lekceważyć także przedstawicielek płci pięknej z krajów z nami sąsiadujących: Niemki Jamie Lee-Kriewitz i Czeszki Gabrieli Gunčíkovej, ani wykluczyć, że czarnym koniem konkursu okaże się ktoś zupełnie inny... Czy będzie to Szpak?
Tegoroczny konkurs Eurowizji wzbudza nad Wisłą spore emocje. Już w preselekcjach obstawiano zwycięstwo Margaret lub Edyty Górniak - gdyby diwa powtórzyła sukces sprzed lat, mogłaby dołączyć do Irlandczyka Johnny'ego Logana, któremu jako jedynemu w historii konkursu udało się dwukrotnie wygrać Eurowizję. Tymczasem obie faworytki i całą resztę niespodziewanie prześcignął... Michał Szpak, którego piosenka "Colour of your life" zyskała największe uznanie głosujących widzów.
Przegranym, jak często bywa w takich sytuacjach, puściły nerwy. Edyta Górniak, chcąc zdezawuować zwycięskiego konkurenta, oceniła, że jego utwór nie ma dużych szans, ponieważ przypomina "balladę z lat 90." i udała, że nie pamięta nazwiska piosenkarza. Michał nie odpłacił jej pięknym za nadobne. Przeciwnie, w programie Kuby Wojewódzkiego z klasą odpowiedział na zaczepki Edyty Górniak:
"Z tej okazji mogę przybyć do Krakowa z kwiatami, zapukać do drzwi i powiedzieć, dzień dobry jestem Michał Szpak. Było mi przykro. Występowaliśmy w jednym konkursie. Ja znałem imiona wszystkich uczestników".
Kuba Wojewódzki skomentował to krótko: "Jesteś większą diwą od Edyty Górniak". Atak na zwycięzcę przypuścili też fani Margaret, nie mogący się pogodzić z przegraną swojej idolki, której szanse na zwycięstwo w konkursie Eurowizji bukmacherzy oceniali wysoko.
Wielbiciele artystki domagali się powtórzenia polskich preselekcji i zarzucali Michałowi Szpakowi, że jego piosenka to plagiat utworu "Dawaj" rosyjskiego zespołu Luba. "Kiedy odsłuchałem tego niby - plagiatu, to śmiałem się do rozpuku, bo jeśli moja piosenka to plagiat, to każda piosenka na świecie jest plagiatem Beatlesów" - odniósł się do tych zarzutów Szpak.
Choć pierwsze zwycięstwo naszego reprezentanta miało nieco gorzki smak, a bukmacherzy początkowo dawali mu niewielkie szanse na wygraną, wkrótce poszybował na wysoką piątą pozycję. A podczas zagranicznych koncertów, na których wykonawcy promują swoje eurowizyjne piosenki, nasz wokalista budzi entuzjazm.
"Najlepszy występ, kropka: Michał Szpak z Polski. Co, do licha, wsypali temu chłopakowi do wody? Jest absolutnie fantastyczny! Teraz uświadomiliśmy sobie, że jest nie tylko polskim Jackiem Sparrowem, ale też Placido Domingo. Co za wspaniała kombinacja!" - pisano po brawurowym występie Polaka w Izraelu.
Czy podobnie zostanie przyjęty w Sztokholmie podczas półfinałów Eurowizji, które będziemy śledzić 10 i 12 maja? I czy dwa dni później wystąpi w finale? Wszystko zależy od tego, czy spodoba się głosującej międzynarodowej publiczności bardziej niż jego konkurenci. I nie chodzi tu tylko o śpiew, bo w konkursie Eurowizji, nazywanej festiwalem kiczu, liczy się też ekstrawagancja...
Wystarczy wspomnieć kontrowersyjną Conchitę Wurst, zwyciężczynię sprzed dwóch lat. W tym roku też nie będzie brakowało pozamuzycznych atrakcji: reprezentant Białorusi, świetnie zbudowany Aleksander Iwanow, zamierza wystąpić w skąpym stroju, a nawet... nago, w dodatku w towarzystwie wilków.
Dla wielu artystów konkurs Eurowizji, który jest organizowany od 1956 r., okazał się trampoliną do kariery.
1. Herreys - szwedzki zespół muzyczny, złożony z trzech braci: Pera, Richarda i Louisa, wygrał konkurs w 1984 r., a rok później zwyciężył w Sopocie.
2. Alexander Rybak, norweski piosenkarz, skrzypek, kompozytor i aktor, z pochodzenia Białorusin, triumfował w 2005 r.
3. Edyta Górniak w 1994 r. piosenką "To nie ja" zajęła 2. miejsce w konkursie, co jest dotąd największym sukcesem polskiego wykonawcy podczas konkursu Eurowizji.
4. Conchita Wurst, austriacka drag queen była triumfatorką konkursu w 2015 roku
5. Céline Dion, reprezentująca Szwajcarię, wygrała w 1988 r., a kilka lat później robiła już karierę międzynarodową.
6. ABBA w 1974 r. wykosiła konkurencję utworem "Waterloo", który wkrótce stał się przebojem nuconym we wszystkich zakątkach świata.
Bukmacherzy mają swoje typy, ale o wyniku przesądzą gusta głosującej publiczności.