Eurowizja za 12 godzin, a tu znienacka takie doniesienia ws. Steczkowskiej. To jednak nie były plotki
Justyna Steczkowska w sobotni wieczór wystąpi w finale Eurowizji, do którego to konkursu powróciła po trzydziestu latach. Udziału i świetnego półfinału gratulowały jej liczne gwiazdy i koleżanki z branży. Wielu zaczęło ciekawić, czy tak kojarzona z Eurowizją Edyta Górniak jakoś zareaguje na występ Jusi. Na godziny przed finałem doszło do nieoczekiwanego. Oto co przekazały osoby z otoczenia diwy.
Justyna Steczkowska trzydzieści lat temu już startowała w Eurowizji, było to rok po fenomenalnym występie Edyty Górniak. Ta zajęła wówczas drugie miejsce, więc oczekiwania widzów były spore. Niestety, Jusi nie poszło już tak dobrze i jej "Sama" zajęła dość odległe miejsce.
Teraz jednak są spore szanse, że gwiazda poprawi swój wynik. "Gaja" cieszy się bowiem sporą popularnością wśród widzów konkursu, a na scenie Justyna robi niesamowite show. Półfinałowy występ wprawił wielu widzów w niemałe osłupienie. Udziału Justynie zaczęli gratulować koledzy i koleżanki z branży, choć większość czekała na jakąś reakcję Edyty Górniak. Ta jednak wprost niczego nie skomentowała, choć dawała dziwne znaki w czasie występu Jusi.
Z milczenia Edzi kpił nieco Błażej Stencel z "Koła Fortuny". Pisaliśmy o tym TUTAJ. Głośno był także o wypowiedzi tancerza Justyny, który po występie nawiązał do słynnej już memicznej wypowiedzi Edzi o tym, czy ludzie "znają angielski".
Jak donosi Świat Gwiazd, nagranie to dotarło do Edyty i ponoć sprawiło jej ogromną przykrość. Diwa nie może pojąć, dlaczego wokół Steczkowskiej cały czas poruszany jest jej temat. Ona ponoć w ogóle nie interesuje się tym, co dzieje się u Jusi.
"Nagranie zza kulis dotarło do ekipy Edyty. Było jej przykro. Bo to znaczy, że na co dzień muszą z niej żartować i kpić, a pozwala na to ich szefowa. Nikt z ekipy Edyty nigdy nie pozwolił sobie na żarty i kpiny wobec Justyny. O niej po prostu się nie rozmawia. I nikt nie czuje potrzeby rywalizacji ze Steczkowską. Jak widać u Jusi jest inaczej. No i zatrudniani przez Edytę ludzie, tak jak ona, maja klasę.... Po drugiej stronie tego zabrakło" - mówi Światowi Gwiazd osoba z otoczenia Górniak.
Informator zdradził też, że Edyta nie ogląda tegorocznej Eurowizji i nawet nie widziała występu koleżanki. Powodem nie jest jednak osobista niechęć do Justyny, a zbyt dużo pracy. Górniak szykuje się bowiem do występu na dwóch festiwalach.
"Edyta bez przerwy jest pytana o komentarz w sprawie tegorocznej Eurowizji. Ale od kilku tygodniu nie rozmawia z mediami, a tegorocznego konkursu zwyczajnie nie ma czasu śledzić. Od kilku dni przygotowuje się do swoich występów na festiwalach w Sopocie i w Opolu" - dodaje osoba z jej otoczenia.
Zobacz też:
Zapendowska oceniała Steczkowską. Taka opinia to rzadkość z jej ust
Plotkowano o ich konflikcie, a tu takie słowa Magdy Steczkowskiej. Nagle wyznała o siostrze