Eva Minge w rozpaczy. Nie radzi sobie bez gosposi!
Epidemia i kwarantanna zmuszają wiele osób do wyjścia poza strefę komfortu i spróbowania rzeczy, których dotychczas nie robili. Tak było w przypadku Evy Minge (52 l.), która przyznała, że bez pomocy nie potrafi utrzymać domu w czystości.
Eva Minge to prawdziwa kobieta sukcesu. Od lat jej projekty cieszą się ogromną popularnością, a sama projektantka nieraz udowodniła, jak jest silna i ambitna.
Kto by pomyślał, że zwykłe sprzątanie jest dla niej tak ogromnym wyzwaniem?!
"Otóż nie jestem najlepsza w sprzątaniu, od lat mam w tej dziedzinie pomoc. Perfekcyjna ze mnie nigdy nie będzie, ale w związku z zasadami kwarantanny narodowej nie miałam wyjścia i przystąpiłam rankiem dnia któregoś do dzieła " - zdradza projektantka, dalej opisując efekty swojej ciężkiej pracy.
"Rano słońce rozwiało mój optymizm, a widok, który zastałam: podłóg w smugach, jak po sankach, szyb jakby za mgłą uzmysłowił mi, że hebanowa czerń i czekoladowy brąz nie są najlepszym rozwiązaniem w moich wnętrzach!" - mówi zrozpaczona Eva.
Fanki od razu pośpieszyły z pomocą, doradzając projektantce swoje sposoby na szybkie i sprawne sprzątanie.
"Kochana pani Ewo ocet, ocet i jeszcze raz ocet. Do sprzątania, czyszczenia, prania, odkamieniania. Mniej chemii, a efekty są. Pozdrawiam i trzymajmy się w zdrowiu", "Kochana Ewciu na smugi nie patrz. Pomyśl że masz nowoczesną podłogę", "Liczą się podjęte działania i dobre intencje, mniejsza o efekt końcowy" - czytamy komentarze na profilu.
Cały post do przeczytania poniżej.
A wy macie jakieś rady dla Evy?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: