Ewa Bem nie może pogodzić się ze śmiercią córki. Znalazła oparcie w... mamie Anny Przybylskiej!
Ewa Bem (70 l.) kilka lat temu przeżyła prawdziwą tragedię rodzinną i zawiesiła swoją karierę sceniczną. Artystka po czterech lat dopiero wróciła na scenę, a teraz jeden z tygodników donosi, że osobisty dramat połączył ją z... mamą Anny Przybylskiej! Kobiety bardzo sobie pomogły w czasie żałoby!
Córka Ewy Bem, Pamela Bem-Niedziałek zmarła w 2017 roku w wieku 38 lat. Kobieta również była obecna w mediach, bowiem zajmowała się dziennikarstwem - była reporterką oraz producentką w stacji TVN24. Pozostawiła pogrążonych w żałobie bliskich - mamę, dwoje małych dzieci i męża Jana Niedziałka.
Piosenkarka jakiś czas temu przyznała, że mimo iż od śmierci córki minęły cztery lata, to ona wciąż nie może pogodzić się z jej odejściem. Pamela otrzymała bowiem tragiczną diagnozę guza mózgu. Dziennikarka niestety przegrała walkę z glejakiem i odeszła 2017 roku.
Po śmierci córki, Bem wycofała się z życia publicznego i skupiła się na rodzinie. Pomagała zięciowi w opiece nad wnuczkami i wspierała, jak mogła Jana. Okazuje się jednak, że ją również wspierała pewna ważna dla niej kobieta.
Jak donosi "Na Żywo", wspólna tragedia połączyła Ewę z Krystyną Przybylską, mamą Ani Przybylskiej. Kobieta doskonale wiedziała, jakie uczucia towarzyszą matce po stracie swojego dziecka. Piosenkarka nie ukrywała również, że pomocy szukała niemalże wszędzie.
Piosenkarka wyjawiła również, że dzielenie się doświadczeniami jest niezwykle ważne. Dlatego też udało jej się zaprzyjaźnić z Krystyną Przybylską, która w 2014 roku musiała przeżyć śmierć Anny Przybylskiej, po przegranej walce z nowotworem trzustki.
Krystyna Przybylska przez długi czas nie mogła pogodzić się ze śmiercią córki. Wiele czasu musiało upłynąć, nim zdecydowała się w ogóle publicznie ją wspominać. Nie ukrywa jednak, że Ania wiele ją nauczyła. Zrozumiała bowiem, że rodzice powinni wspierać dzieci w spełnianiu ich pragnień.
Mama Ani Przybylskiej również pomagała Jarosławowi w opiece nad dziećmi: Oliwią, Szymonem i Jasiem. Kobieta zdradza, że dzieci im są starsze, tym częściej chcą wspominać mamę i słuchać o niej. Przybylska przyznała, że często oglądają wspólne zdjęcia i filmy z wakacji.
Nie da się ukryć, że odejście córek, niezwykle zbliżyło do siebie Bem i Przybylską. Śmierć Ani i Pameli spowodowała, że kobiety muszą na nowo nauczyć się żyć. Wiedzą jednak, że mają siebie, bo nikt tak dobrze nie zrozumie, z jakim bólem wiążę się utrata dziecka, jak inna matka.
Zobacz też:
Ewa Bem namawia zięcia, by ułożył sobie życie na nowo
Prognoza ekspertów UW: maksimum zakażeń w tej fali pandemii za ok. tydzień
Wirusolog: skuteczność Paxlovidu jest bardzo dobra; wynosi powyżej 80 proc