Ewa Bem znienacka przekazała niepokojące informacje. "Przepraszam, nie chciałam zawieść"
Ewa Bem pomimo wielu życiowych przeciwności po latach przerwy wznowiła karierę i znów zaczęła występować na scenie. Ostatnio jednak gwiazda, której przygoda z estradą trwa już od kilku dobrych dekad, nieoczekiwanie zaczęła odwoływać kolejne koncerty. Teraz okazuje się, że przez jakiś czas znów nie zaśpiewa przed publicznością.
Ewa Bem po odejściu swojej córki przez wiele lat niemal całkowicie wycofała się z życia zawodowego i publicznego. Gwiazda bardzo mocno przeżyła stratę ukochanej Pameli, jednak po pewnym czasie, dzięki wsparciu rodziny i najbliższych przyjaciół, "pierwsza dama polskiego jazzu" postanowiła powrócić do koncertowania.
Szybko okazało się, że powrót do aktywności zawodowej bardzo dobrze na nią wpływa.
"Czuję potrzebę zaśpiewania, słuchania muzyków, tego połączenia ludzi" - cytował piosenkarkę magazyn "Rewia".
"Ewa wróciła na scenę i nagle wszystko się zmieniło. Na nowo zaczęła korzystać z życia i angażować się w różne sprawy. I najważniejsze, że coraz częściej się uśmiecha i cieszy tym, co przynoszą jej kolejne dni" - zdradziła w rozmowie z tygodnikiem osoba z bliskiego otoczenia 73-letniej śpiewaczki.
Niestety ostatnio Ewa Bem ponownie zmuszona była zrobić sobie przerwę od występowania przed publicznością. Wszystko z powodu nawracających problemów ze zdrowiem.
Pod koniec roku artystka przyznała, że mijające 12 miesięcy było dla niej wyjątkowo trudne.
"Był bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Wszyscy w rodzinie musieliśmy wykrzesać niezwykłe siły, żeby go przetrzymać. Ale sama nie jestem jakąś wielką fanką sylwestra i niestety nie wierzę w to, że 31 grudnia wszystko ulegnie raptownej odmianie i od pierwszego będzie lepiej. Tak że zobaczymy, jak będzie. Był to ciężki rok. Nie powiem, żebym go lubiła".
W styczniu doświadczona wokalistka znów miała wyjść na scenę. Niestety na jej profilu pojawił się komunikat, który mocno rozczarował fanów oczekujących na występ.
"Moi Mili... Ściga mnie, a co gorsze dogania, pech siłacz. To nic nowego chyba dla nikogo, ale tym razem dokuczył cudownej mojej publiczności, z którą miałam się spotkać we wtorek 14 stycznia w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie. Pech spowodował, że w tym terminie znowu się nie spotkamy" - obwieściła 73-letnia gwiazda.
"Tymczasem bardzo was wszystkich przepraszam, nie chciałam zawieść, przytulam i życzę pięknego nowego roku" - podsumowała.
Słuchacze postanowili jednak wesprzeć idolkę swoimi komentarzami. Pod wpisem o odwołanym show pojawiło się mnóstwo głosów wsparcia.
- "Kochana Pani Ewuniu, nic nie jest tak ważne, jak zdrowie i dobra kondycja - tego Pani życzę z całego serca. Pozdrawiam" - napisała jedna z fanek.
- "I bardzo dobrze, bo jest zima (...). A w kwietniu to już będzie wiosna i to jest lepszy czas na koncerty" - dodał kolejny.
- "Zdrowie jest najważniejsze, wszystkiego najzdrowszego życzę" - przekazała internautka.
Pozostaje mieć nadzieję, że Ewa Bem jak najszybciej wróci do zdrowia i piosenkarka znów pojawi się na scenie.
Zobacz też:
To dlatego zniknęła. Ewa Bem wyznaje prawdę o swoim stanie zdrowia
Padło nazwisko Ewy Bem. Maryla Rodowicz się nie powstrzymała
Ewa Bem ubolewa nad współczesnymi gwiazdami. "To w ogóle są jakieś żarty"
