Ewa Błaszczyk przekazała przejmujące wieści. To były ostatnie słowa jej córki
Ewa Błaszczyk już ponad dwie dekady walczy o zdrowie swojej córki, Oli, która w wieku sześciu lat zapadła w śpiączkę. Nie wszyscy wiedzą, że wtedy przeżywała również drugą osobistą tragedię.
W 2000 roku, w odstępie zaledwie kilku miesięcy, Ewa straciła męża, Jacka Janczarskiego, z którym była w związku przez 14 lat, a następnie doświadczyła kolejnej tragedii. Jej córka zakrztusiła się tabletką, co doprowadziło obrzęku mózgu, a ostatecznie do zapadnięcia w śpiączkę. Ten rok odcisnął ogromne piętno na życiu aktorki.
Mimo tych traumatycznych przeżyć, Ewa Błaszczyk nie poddała się. Założyła fundację "Akogo?", a później również Klinikę Budzik, która pomaga dzieciom po ciężkich urazach mózgu. Dzięki niej, wielu małych pacjentów dostało szansę na powrót do zdrowia.
Niedawno, w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie "Demakijaż", Błaszczyk dzieliła się wspomnieniami dotyczącymi tragicznych chwil z życia swojej córki. Mówiła o tym, jak Ola krzyczała "Mama!" w momencie, gdy lekarze badali obrzęk jej mózgu. To były ostatnie słowa dziewczynki przed zapadnięciem w śpiączkę.
Aktorka stale monitoruje postępy w leczeniu Oli. Jak mówiła w wywiadzie dla "Na żywo", choć mijają właśnie dwadzieścia trzy lata od tragicznego zdarzenia, można mówić o drobnych postępach. Ewa nie traci nadziei, jak wyznała w rozmowie dla portalu Newseria Lifestyle, nauka nieustannie się rozwija, co daje szansę na pojawienie się nowych metod leczenia.
"Tutaj jest jednak bardzo duża odległość czasowa od urazu, mimo to w czynnościowym rezonansie magnetycznym widać, że na przykład odzywają się płaty czołowe, a więc coś się poprawia, nie psuje. Gdyby się okazało, że coś możemy odbudować w tych neuronach, to by była wielka sprawa. Dzieje się w tej nauce, więc może coś się pojawi" - mówiła Newserii.
Zobacz też:
Ewa Błaszczyk pilnie przekazała wieści o chorej córce. I to 23 lata po jej zapadnięciu w śpiączkę
Smutne wyznanie córki Ewy Błaszczyk. Nie wie, jak to jest mieć ojca. Jej słowa chwytają za serce