Ewa Błaszczyk wciąż walczy o córkę
Mija dziewiąty rok od momentu, gdy córka aktorki Ewy Błaszczyk, 5-letnia wtedy Ola zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę, z której do tej pory się nie obudziła. Pani Ewa wciąż walczy o jej zdrowie.
54-letnia Ewa Błaszczyk zaangażowała się ostatnio w nowe przedsięwzięcie. Powstał pomysł, by w ramach jej istniejącej od 2002 roku fundacji "Akogo?" otworzyć pierwszą w Polsce Klinikę Budzik - donosi "Rewia".
"Dziecko będzie rehabilitowane do półtora roku po wypadku według programu, który ustalą lekarze, rehabilitanci i rodzice. Bo dziś ratuje się życie, a po trzech miesiącach stawia się na dziecku krzyżyk" - wyjaśnia Błaszczyk w rozmowie z "Rewią".
Klinika jest już prawie gotowa, do wykończenia zostały jedynie wnętrza. Aktorka wraz ze zdrową córką Marianną jeździ po Polsce i koncertuje, zbierając pieniądze na dokończenie projektu.
Ola uległa wypadkowi w 2000 roku, dokładnie 100 dni po śmierci ojca Jacka Janczarskiego. Zakrztusiła się tabletką, zaczęła się dusić i straciła przytomność.
"Mama zaczęła Olą trząść. Potem wybiegła z nią na ulicę i zaczęła krzyczeć, żeby ktoś jej pomógł. Wskoczyła jakiemuś facetowi do samochodu. Przy oknie stał kolorowy fotel, a ja stanęłam przy nim, patrzyłam za nimi przez okno i mówiłam sobie: Wszystko będzie dobrze" - opowiadała przed laty w "Wysokich obcasach" Marianna.