Reklama
Reklama

Ewa Błaszczyk zdradza kulisy spotkania z Agatą Dudą. Jest pełna nadziei

W życiu Agaty Dudy (43 l.) sporo się zmieniło, gdy jej mąż został prezydentem Polski. 

Teraz odbywa sporo oficjalnych spotkań. 

O jednym z nich opowiedziała aktorka Ewa Błaszczyk (60 l.).

Spotkania, spotkania i... pomoc potrzebującym. 

Tak można określić pierwsze sto dni Agaty Dudy w Pałacu Prezydenckim. 

Pierwsza Dama niczym księżna Diana przyjmowała przedstawicieli fundacji, ale też sama odwiedzała chore dzieci. 

Nienagannie ubrana, uśmiechnięta, zawsze uważnie słuchała każdego. Tak było też podczas jednego z ostatnich wydarzeń.

Reklama

Aktorka Ewa Gorzelak, szefowa fundacji "Nasze dzieci" opowiedziała o tym, co robi dla chorych na raka dzieci w Centrum Zdrowia Dziecka. 

Katarzyna Frank-Niemczycka zainteresowała niepełnosprawnymi sportowcami-olimpijczykami. 

Piotr Pawłowski ze Stowarzyszenia Integracja mówił o sukcesach i problemach osób niepełnosprawnych. 

Były mamy ze Stowarzyszenia dla dzieci z autyzmem Iskierka i grupa niewidomych i słabowidzących dzieci z Rabki. 

Aleksandra Podhorecka, prezes Polskiej Macierzy Szkolnej, mówiła o działalności polskich szkół dla rodaków na emigracji. 

Każdy gość był ważny, ale szczególną uwagę Pierwsza Dama poświęciła aktorce Ewie Błaszczyk, mamie Oli (21 l.) od 15 lat zostającej w śpiączce. 

- To ja zgłosiłam się do pani prezydentowej z prośbą o spotkanie. Po sukcesie kliniki Budzik, która wybudziła już 21 dzieci, chcemy otworzyć podobną klinikę dla dorosłych - opowiada "Rewii". 

- Dorośli częściej ulegają wypadkom, zapadają w śpiączkę i potrzebują wtedy takiego samego wsparcia - dodaje.

Pierwsza Dama przyjęła Ewę Błaszczyk wyjątkowo serdecznie, na wstępnie pytając o Olę. 

- To ciepła i empatyczna kobieta - cieszy się aktorka, której pomysł znalazł uznanie prezydentowej! 

Jeśli wszystko się uda, panie już w styczniu otworzą klinikę przywracającą dorosłych do normalnego życia w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie. 

Byłaby to wielka szansa także dla Oli. Ewa Błaszczyk nie ustaje w próbach wybudzenia i jej. 

Była z nią w Rosji na zabiegach wszczepiania komórek macierzystych, sprawdziła cyberoko, wynalazek polskich naukowców odczytujący intencje osób w śpiączce. 

- Trzeba było przesunąć wzrokiem prostopadłościan i wepchnąć go w chmury. Udawało jej się to za każdym razem. Wymaga to skupienia i jest męczące. Wiem, bo z Manią też to robiłyśmy. Mamy więc dowód, że Ola zachowała świadomość! - mówi aktorka. 

Wszystkie metody leczenia są dostępne też w klinice Budzik, którą z pomocą przyjaciół i fundacji Akogo? postanowiła zbudować dla dzieci zostających w śpiączce. 

Patronat nad tym przedsięwzięciem obejmowały żony kolejnych prezydentów. Maria Kaczyńska była przy wmurowaniu kamienia węgielnego. 

Gdy Budzik powstał, Ola była za duża, by zostać jego pacjentką. 

Teraz ma całodobową opiekę. 

Mama i jej siostra bliźniaczka Marianna przebierają ją, czytają, tulą do snu. W specjalnym wózku wożą po Lesie Bielańskim i do kościoła. Bo jest nadzieja.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Agata Duda | Ewa Błaszczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy