Ewa Chodakowska ujawnia, co łączy ją z Lewandowską. Duże zaskoczenie…
Ewa Chodakowska (40 l.) ujawniła, jakie relacje łączą ją z Anną Lewandowską (34 l.). Od lat rywalizują w branży fitness, jednak zdrowa konkurencja nie wyklucza przecież przyjaźni. Czy tak było w przypadku Ewy i Anny?
Kariera Ewy Chodakowskiej zaczęła się od półgodzinnych filmików treningowych, dostępnych za darmo w internecie. Sekretem popularności Chodakowskiej było przekonanie Polaków, a zwłaszcza Polek, że do wyrzeźbienia sylwetki nie są konieczne karnety na siłownię, drogi sprzęt i mordercze treningi. Wręcz przeciwnie, zapewniała, że trenując zaledwie trzy razy w tygodniu, pierwsze efekty można zauważyć już po miesiącu.
W 2017 roku trenerka po raz pierwszy znalazła się na liście najbogatszych Polek tygodnika „Wprost”, gdzie z majątkiem szacowanym na 49 milionów została sklasyfikowana na 47.miejscu. Jeszcze wyższe, bo 40. miejsce zajęła w rankingu najbogatszych Polaków przed czterdziestką.
Między innymi właśnie w rankingach zamożności toczy się cicha rywalizacja między Chodakowska a Anną Lewandowską. W zestawieniu najbogatszych Polek roku 2018 wyprzedziła Chodakowską o dziewięć miejsc. Dzięki rozkręceniu założonej dwa lata temu firmy HPBA, sprzedającej między innymi markę Food by Ann, Lewandowska wskoczyła na 22. miejsce z majątkiem szacowanym na 204 milionów złotych. Chodakowska, której zresztą też udało się pomnożyć swój majątek ponad dwukrotnie, musiała tym razem uznać wyższość rywalki. Z majątkiem szacowanym na 130 milionów złotych znalazła się na 31. miejscu.
Tak się składa, że obracają się w środowisku, gdzie o solidarności, wzajemnym wspieraniu się, a zwłaszcza prawdziwej przyjaźni nie ma raczej mowy. Zresztą przyznała to sama Chodakowska. W rozmowie z Pudelkiem ujawniła, jakie relacje łączą ją z żoną Roberta:
"Poznałyśmy się i ja na tym etapie zakończyłam znajomość... Więc to nie jest tak, że to jest konflikt interesów czy jakiś inny. Czasem coś klika, a czasem nie. Tutaj nie ma konfliktu... (...) To jest czasem kwestia energii, systemu wartości. Nie zawsze jest tak, że ktoś, kto ma tę samą pasję, kliknie ci pod każdym innym względem".
Zabrzmiało to nieco szorstko… Być może Chodakowska sama zdała sobie z tego sprawę, bo postanowiła złagodzić ton swojej wypowiedzi, zapewniając, że nie ma mowy o wrogości. Przynajmniej tyle…"
"Z mojego punktu widzenia nie ma tej rywalizacji. Jestem bardzo mocno skupiona na komunikowaniu swoich działań. Ja bardzo często mam takie sytuacje, zupełnie serio, gdzie jestem na jakimś bankiecie, evencie i ktoś podchodzi do mnie i zaczyna rozmowę od osoby wyżej wymienionej i jedzie po niej. Moja reakcja: "bardzo źle zaczęłaś/ bardzo źle zacząłeś". Odwracam się na pięcie i odchodzę. Jeżeli chodzi o rywalizację, niech to będzie sportowa rywalizacja. Wiem, że byłam pierwsza, dla mnie to jest oczywiste, bo tak wygląda chronologia".
Zobacz też:
Oburzona Chodakowska odpowiada Kaczyńskiemu. Zdradziła, czy myśli o dzieciach
Anna i Robert Lewandowscy podbili Galę Złotego Buta! Zaliczyli „wejście smoka”?
Zmysłowa Ewa Chodakowska eksponuje dekolt. Jej stylizacja to hit!