Ewa Chodakowska ujawnia, że stać ją na wszystko. Wyznała, na co szkoda jej pieniędzy...
Ewa Chodakowska (41 l.), odkąd kilka lat temu zagościła w rankingu najbogatszych Polek, już go nie opuściła. Jak ujawnia w najnowszym wywiadzie, podstawą jej sukcesu jest pracowitość. Ważna jej zdaniem jest również niechęć do epatowania bogactwem i obwieszania się metkami.
Ewa Chodakowska należy do elitarnego grona najbogatszych Polek, o czym świadczy jej obecność w rankingu tygodnika „Wprost”.
Jest też, obok Anny Lewandowskiej, najbogatszą polską celebrytką, a już na pewno najbogatszą spośród mieszkających w Polsce. Chodakowska miała bardzo prosty pomysł na karierę: zaczęła 9 lat temu od zamieszczania w internecie darmowych programów treningowych. Jednocześnie przekonywała Polki, że wystarczy ćwiczyć 3 razy w tygodniu po 40 minut, by już po miesiącu zauważyć wyraźną poprawę i na swoim profilu internetowym publikowała zdęcia tych, którym się udało.
Z czasem poszerzyła swoją ofertę o akcesoria do ćwiczeń, sygnowane jej nazwiskiem, przekąski, obozy kondycyjne, kostiumy kąpielowe i catering dietetyczny.
Należące do niej firmy rozwijają się tak dobrze, że 5 lata temu po raz pierwszy zagwarantowały Ewie 47. miejsce w rankingu najbogatszych Polek tygodnika „Wprost”. Rok później z majątkiem szacowanym na 130 milionów złotych awansowała na 31. miejsce, a w 2020 roku przeskoczyła na miejsce 29. z majątkiem wycenianym na 185 milionów złotych.
Na ubiegłorocznej liście najbogatszych Polek tygodnika „Wprost” Chodakowska uplasowała się na 26. miejscu z majątkiem szacowanym na ponad 200 milionów złotych.
Ostatnio nieoczekiwanie zajęła się deweloperką. Hotel, który kupiła w Grecji z mężem Lefterisem Kavoukisem, po renowacji może być wart nawet 8 milionów euro, a wartość 12 apartamentów, które kupiła na osiedlu Boho Sapiens na wyspie Mulis na Cykladach, szacuje się na ok. 4 miliony euro. Osiedle, które buduje pod Sanokiem, zostało sfinansowane z prywatnych środków trenerki, bez żadnego kredytu, co oznacza, że pieniądze ze sprzedaży segmentów będą czystym zyskiem.
W rozmowie z Plotkiem Chodakowska wyznała, że u podstaw sukcesu finansowego legła jej wrodzona pracowitość i umiejętność przekształcenia pasji w źródło zarobku:
"Mam kasę, zarabiam dużo pieniędzy. Natomiast ta kasa zawsze była jakimś skutkiem ubocznym tego, co robię. Gdybym miała pracować dla pieniędzy, to pewnie mogłabym teraz z mężem wyjechać gdzieś na drugi koniec świata i żyć w sielance po ostatni dzień naszego życia".
Chodakowska nie ukrywa, że jest majętną kobietą. Jednak, w przeciwieństwie do wielu ludzi, którzy, dysponując mniejszymi pieniędzmi niż ona, nie mogą powstrzymać się od epatowania luksusem, „trenerka wszystkich Polek” dokłada starań, by zachować racjonalne podejście. Jak tłumaczy, najważniejsze to nie dopuścić, by woda sodowa uderzyła do głowy:
"Staram się mieć rozsądną, fajną relację z pieniędzmi. Nigdy się chyba przez to nie odkleiłam, a przynajmniej mam taką nadzieję, ale to pewnie osoby z zewnątrz mogłyby to przeanalizować. Stać mnie praktycznie na wszystkie rzeczy, na które mam ochotę. Nie oznacza to jednak, że tym wszystkim się obwieszam, kupuję, ścigam. Nie mam potrzeby epatowania tym bogactwem. Oczywiście, są samochody, są ubrania markowe, ale myślę, że bez przesady".
Zobacz też:
Luksusowa Chodakowska przyłapana w zimowym płaszczu. Jej samochód kosztuje majątek!
Chodakowska z mężem, psem i Roleksem za blisko pół miliona
Zmysłowa Ewa Chodakowska eksponuje dekolt. Jej stylizacja to hit!