Ewa Drzyzga już tego nie ukrywa. Wprost wyznała, co łączy Rozenek-Majdan i Skórzyńskiego
Ewa Drzyzga (55 l.) niespodziewanie powróciła do tematu zwolnienia Małgorzaty Rozenek-Majdan (45 l.) z "Dzień Dobry TVN". Zdradziła też, jakie są relacje "Perfekcyjnej Pani Domu" z Krzysztofem Skórzyńskim. Spodziewaliście się?
Pożegnanie Małgorzaty Rozenek-Majdan z "Dzień Dobry TVN" wzbudziło ogromne emocje wśród fanów śniadaniowego formatu. Najwięcej dyskusji wywołało to, że choć została tak potraktowana przez znaną stację, zgodziła się poprowadzić dla nich inny program.
Dziennikarka "Party" w najnowszej rozmowie zapytał Ewę Drzyzgę, co sądzi o tej sytuacji, jak wpłynęła ona na jej relację z żoną Radosława Majdana, oraz czy ta utrzymuje kontakt z Krzysztofem Skórzyńskim. Odpowiedź niejedną osobę zbije z pantałyku.
"Wiem, że Małgorzata jest przeznaczona do innego zadania. Wiedziała o tym i ten projekt utrzymywany jest w tajemnicy, więc ja czekam na to, co to będzie" - zdradziła Ewa Drzyzga, od razu skupiając się na świetlanej przyszłości Rozenek-Majdan i nowych wyzwaniach, które czekają ją w znanej stacji.
Drzyzga zaznaczyła też, że Małgorzata bardzo dobrze radziła sobie w powierzonej jej roli.
"Widzieliśmy ją tutaj w roli prowadzącej. Pięknie się prezentowała. [...] Poznaliśmy się. Pracowaliśmy co prawda tylko rok ze sobą..." - podkreślała Drzyzga, że czas ten nie był zbyt długi, lecz za to bardzo owocny.
Jakie obecnie relacje ma Małgorzata Rozenek-Majdan z Krzysztofem Skórzyńskim, z którym prowadziła "Dzień dobry TVN"? Jak się okazuje, Ewa jest bardzo dobrze poinformowana!
"Krzyś co chwilę wydzwania do Gosi i nawzajem. Tak więc ta rodzina wciąż jest, jak się pracuje na żywo to ludzi łączy" - wyznała Drzyzga.
Choć Rozenek-Majdan dalej utrzymuje przyjaźnie powstałe na planie "Dzień Dobry TVN", nie ma łatwego życia. Ostatnio przeżywa wiele ważnych zmian w karierze, a jak się okazuje, nie może nawet liczyć na całkowite wsparcie od najbliższych. Problemem są komentarze, które otrzymuje od mamy.
"Moja mama wspiera mnie w bardzo różny sposób. Najczęściej jest: »Boże, coś ty na siebie założyła« albo »Po co było tak mówić?«, ale tym razem napisała, że bardzo ładnie wyglądam i powiedziała, żeby pogratulować mojej ekipie, która współtworzyła ten look, ale też emocje i wszystko to, co się działo na scenie, było prawdziwym pokazem siły kobiet" - opowiadała o swoim występie jako prowadząca "Top of the Top Sopot Festiwal".
Na szczęście może liczyć na kochanego męża, który zawsze staje jej w obronie.
"Jestem bardzo wdzięczna, że te nowe doświadczenia mogę przeżywać, a moja rodzina bardzo mnie wspiera. Jest ze mną mój mąż, który stara się mnie wspierać i zawsze jest bardzo blisko. Moi rodzice i synowie również. Także moja ekipa, niezmienna od lat, którą bardzo cenię i na którą mogę liczyć w trudnych momentach" - wyznała w rozmowie z ShowNews.
Czytaj też: