Reklama
Reklama

Ewa Drzyzga zaniepokoiła swoich fanów. Smutne, co zamieściła w sieci!

Ewa Drzyzga (53 l.) musiała jakiś czas temu uporać się z pewnymi problemami. Najnowszy wpis gwiazdy TVN jednak znowu dał jej fanom do myślenia...

Ewa w telewizji pracuje od lat. Jej "Rozmowy w toku" cieszyły się swego czasu olbrzymią popularnością. 

Niestety, nic nie trwa wiecznie i w pewnym momencie szefostwo uznało, że czas zdjąć program z anteny.

Drzyzga zajęła się wówczas tematyką medyczną, ale sensację wywołała dopiero informacja, że dziennikarka dołącza do obsady "Dzień Dobry TVN".

Jej partnerką została Agnieszka Woźniak-Starak, co tylko wzmocniło zainteresowania nowymi prowadzącymi.

Jakiś czas temu jeden z tabloidów donosił o rzekomych problemach w małżeństwie Drzyzgi. Gwiazda szybko zareagowała i wydała w tej sprawie oświadczenie.
 
"W ostatnim czasie ukazały się publikacje zawierające nieprawdziwe informacje dotyczące naszego życia prywatnego. Konsekwentnie przez wszystkie lata naszej pracy zatrzymywaliśmy informacje dotyczące sfery osobistej dla nas i chcemy, żeby tak pozostało. Nie zamierzamy komentować jakichkolwiek doniesień i domysłów na ten temat. Prosimy o uszanowanie prawa do prywatności naszej i naszych bliskich. Nie wyrażamy zgody na upublicznianie i upowszechnianie jakichkolwiek informacji, jak i danych osobowych dotyczących naszych bliskich, w tym naszych dzieci i w tym zakresie podejmiemy przysługujące nam środki prawne mające na celu ochronę ich prawa do prywatności" - napisała Ewa, a pod listem podpisał się także jej małżonek. 

Jednak jej najnowszy wpis ponownie zaniepokoił jej fanów...

Reklama

To z pewnością na jakiś czas zburzyło jej spokój. Do tego sama Drzyzga przyznała w wywiadzie, że miała problemy ze zdrowiem.

"To wszystko ze stresu (...) Jednym ludziom on się odkłada w narządach wewnętrznych, dostają wrzodów żołądka. A u mnie w mięśniach. Wszystko się spina i boli mnie kręgosłup. Jedna z rehabilitantek mi to uświadomiła: „Pani za dużo na siebie bierze”. Pytam, jak za dużo, pracuję, zajmuję się dziećmi, jak każdy. Tyle że jej nie chodziło o to, że zasuwam za dużo godzin. Tylko że biorę na siebie zbyt wiele ludzkich emocji" – wyznała w "Twoim Stylu".

Gdy już wydawało się, że uporała się z problemami, Ewa zamieściła w sieci bardzo tajemniczy wpis. Wspomina w nim o bólu i lęku!

"Wyrzuć z serca wszystkie troski, żale, lęk, ból, wszystko co robi w nim tłok i przynosi ciemność. Zrób miejsce na Światło, na prawdziwe spotkanie. Usłyszałam i podaję dalej" - pisze tajemniczo Drzyzga. 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy