Ewa Farna w ogniu krytyki za tuszę! "Odstaw koryto"
Ewa Farna (22 l.) po dłuższej przerwie wróciła na scenę, pojawiając się na letnim koncercie w Toruniu obok, m.in. Eweliny Lisewskiej, Kasi Cerekwickiej i Sylwii Grzeszczak. Piosenkarka postawiła na mini z frędzlami, bluzkę z dekoltem i dżinsową katanę. Niestety, nie zyskała aprobaty fanów.
Pod zdjęciami z koncertu pojawiły się setki uszczypliwych komentarzy dotyczących "kobiecej" sylwetki Farnej.
Co ciekawe, wiele pochodzi od mężczyzn, którzy zazwyczaj bronią puszystych pań.
"Ewa, odstaw koryto" - pisze Janek.
"Taka fajna laska kiedyś była, a teraz taki hipopotam!! Za kilka lat będzie jeszcze gorzej" - zauważa mk3.
"Drobna twarz i to ogromne, potężne cielsko... masakra! Towar w sam raz dla zboczonych, niedowartościowanych maminsynków" - znęca się Piter, któremu wtóruje 666:
"Ładna jest, szkoda tylko że tak potwornie gruba".
Swoje pięć groszy wtrącają również panie:
"Młoda dziewczyna, w metryce ma 22 l., ale niestety jak się okazuje nie widać tego po niej. Zapuszczona, ma dużą nadwagę, nie ma kompletnie gustu, te włosy nie pasują osobie o okrągłej pulchnej twarzy... masakra jak na taka młodą osobę (...)" - komentuje Maya31.
"Obleśny baleron - masakra" - dodaje Daria.
Niestety, takich komentarzy jest więcej.
Myślicie, że Ewa powinna się ugiąć i zapisać na siłownię czy raczej wsunąć tuż przed snem dużą pizzę?