Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk: Tajemnica rozwodu aktorów. Dopiero teraz to wyszło!
Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk przez 22 lata tworzyli parę wręcz idealną. Wielu stawiało ich za wzór do naśladowania, bo małżonkowie niechętnie opowiadali o życiu prywatnym i stronili od gwiazdorskiego blichtru. Gdy niedawno poinformowali, że się rozwodzą, nawet bliscy znajomi nie kryli wielkiego zdziwienia. Teraz jedna z gazet ujawnia nowe szczegóły, które wielu mogą naprawdę zaskoczyć...
Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk jakiś czas temu zelektryzowali opinię publiczną, gdy wyjawili, że to koniec ich małżeństwa.
"Rozstaliśmy się w zgodzie i pozostajemy w dobrych relacjach. Zawsze oddzielaliśmy prywatne sprawy od zawodowych, tak będzie i tym razem. Nie będziemy udzielali wywiadów na temat rozstania ani podawali żadnych prywatnych szczegółów" - wyznali w "Dzień Dobry TVN".
Poznali się jako bardzo młodzi ludzie w szkole filmowej. Ewie młodszy o pięć lat Waldemar wpadł w oko, gdy zobaczyła go w filmie "Autoportret z kochanką".
Poprosiła aktora Rafała Mohra, by ten przekazał swemu wówczas współlokatorowi gratulacje za świetną rolę. I tak zaczęła się ich wspólna przygoda, bo Waldemar postanowił poznać miłą koleżankę.
Pobrali się w 1999 roku. Ona miała już za sobą 7-letni związek z Piotrem Zeltem i dokładnie wiedziała, czego oczekuje od życia, ale i tak niewielu wierzyło, że jej związek z Waldemarem przetrwa. Rok po ślubie urodziła im się córka Maria.
Długo musiała znosić nieprzyjemne komentarze, że młodszy mąż jest na jej utrzymaniu, bo ona już wówczas była wziętą aktorką.
"Gdy Waldek był jeszcze w szkole, ja zarabiałam więcej. Nawet jeśli jemu to przeszkadzało, nie dawał mi tego odczuć. Dziś zarabiamy podobnie, ale wolę, żeby to on rozporządzał pieniędzmi" - opowiadała w jednym z wywiadów Ewa.
Wydawało się więc, że tych dwoje będzie już ze sobą do końca. A tu taka niespodzianka. Informacja o rozstaniu zszokowała nawet ich kolegów z branży.
"To dla mnie duże zaskoczenie, ale oni są dorosłymi ludźmi i wiedzą, co robią. Wiem, że dziecko jest zaopiekowane, zadbane, ma swoje mieszkanie. Zawsze o niej myśleli. Krzywda się nikomu nie będzie działa" - – powiedział w rozmowie z "Faktem" kolega pary z serialu "Na Wspólnej" Mieczysław Hryniewicz.
Bez wątpienia ich rozstanie należy do najbardziej tajemniczych w polskim show-biznesie. "Życie na Gorąco" postanowiło jednak dowiedzieć się, co kryje się za tym rozwodem.
Okazuje się, że małżonkowie wcale nie podjęli tej decyzji nagle i pod wpływem chwili. Nie ma też mowy o zdradzie.
"Zdaniem wtajemniczonych, ta decyzja kiełkowała już w obojgu od dłuższego czasu, nie była podjęta w przypływie emocji, a została gruntownie przemyślana" - czytamy.
"Ewa i Waldemar poczekali, aż ich jedynaczka się usamodzielni" - zdradza osoba z ich otoczenia.
Ukochana Maria jest bowiem dla nich najważniejsza. To z jej powodu chcieli uniknąć medialnego prania rodzinnych brudów. Okazuje się, że na tyle się oddalili, że nawet nie zasiądą przy wigilijnym stole.
"Teraz, gdy córka jest już dorosła i potrafi rozumieć ich decyzje, będzie im łatwiej ułożyć sobie życie na nowo. Pierwszym wyzwaniem będą najbliższe święta, które spędzą już oddzielnie" - wyjawia znajoma.
Zobacz też:
"Rolnik Szuka Żony". Stanisław nie może już dłużej milczeć! Wyjawił prawdę o produkcji!
"Rolnik szuka żony": Kamila go pogoniła, a tu taka sensacja! Adam wyjawił prawdę!