Ewa Kasprzyk przegrała z meduzą. Wbiła jej się w twarz! Od samego patrzenia boli!
Ewa Kasprzyk doświadczyła nieprzyjemnego zdarzenia podczas wakacji, na których obecnie przebywa. Aktorka potrzebowała profesjonalnej pomocy medycznej po tym, jak zaatakowała ją meduza!
Ewa Kasprzyk z pewnością nie jest typową emerytką. Aktorka wciąż bowiem pojawia się na planie zdjęciowym (możemy ją oglądać m.in. w hitowym serialu Polsatu "Przyjaciółki"), często też powtarzała, że lubi korzystać z życia. Aktorka nie boi się poruszać takich tematów jak seks w dojrzałym wieku. Nie kryje się także ze swoim związkiem. Kasprzyk będąc po sześćdziesiątce rozwiodła się z mężem, Jerzym Bernatowiczem, i związała z Michałem Kozerskim, który jest młodszy od niej o dekadę.
Różnica wieku zupełnie im jednak nie przeszkadza. Zdążyli już wziąć udział w programie "Power Couple", a w wolnych chwilach chętnie podróżują po świecie. Swego czasu mówiło się nawet sporo o ich ślubie, który miał się odbyć w Afryce, jednak ostatecznie pomysł został zaniechany.
"Niestety, po ślubie często coś się ludziom zmienia w głowie, więc dobrze jest tak, jak jest. Będę wieczną narzeczoną. Czyż to nie piękne?" - powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Twoim Imperium".
Afrykańskiego ślubu zatem nie będzie, ale za to są wycieczki w najdalsze zakątki świata. Para właśnie przebywa w Tajlandii, gdzie jeszcze do niedawna było im całkiem sielsko. Niestety, tej podróży Ewa Kasprzyk raczej nie będzie wspominać zbyt miło, a wszystko przez nieprzyjemne zdarzenie, które miało miejsce podczas spędzania czasu na plaży. Co takiego się wydarzyło?
Otóż, jak się okazuje, Ewa Kasprzyk przegrała nierówną walkę z meduzą, która wbiła jej się w twarz. Swoją historią ku przestrodze postanowiła podzielić się z fanami na Instagramie.
"Meduza na mojej drodze morskiej, bardzo nieprzyjemna sytuacja" - napisała.
Ewa Kasprzyk podeszła jednak do tematu z przymrużeniem oka. Otóż, leżąc na prowizorycznej kozetce, w filmiku, który nagrał jej partner, zażartowała ze swojego wyglądu.
"Czy będę jeszcze mogła grać tą twarzą? Czy będę grała z zasłoniętą?" - zastanawiała się, a jej partner zażartował, że od teraz będzie grała chyba tylko "obcych", na co aktorka zareagowała żartobliwie.
Fani w komentarzach z kolei zaczęli udzielać jej dobrych rad, m.in. robienie okładu z... plasterka pomidora. Należy jednak pamiętać, że w takich sytuacjach w pierwszej kolejności warto poprosić o profesjonalną pomoc medyczną, tak jak to zrobiła aktorka.
Zobacz też:
Ewa Kasprzyk zaskoczyła partnera. Chyba się tego nie spodziewał
Ewa Kasprzyk podjęła decyzję. Przenosi się do Hiszpanii. Chce zatańczyć flamenco w Sewilli