Ewa Krawczyk miała wpływ na kontakt Krzysztofa Juniora z ojcem? Była bardzo zazdrosna
Minął już miesiąc od odejścia Krzysztofa Krawczyka. Dramaty wokół śmierci muzyka nie kończą się. Na samym początku wdowa walczyła z Marianem Lichtmanem, do konfliktu włączył się również Andrzej Kosmala, a teraz głos zabiera Krzysztof Junior Krawczyk. Nie dość, że jego sytuacja jest dramatyczna, to okazuje się, że przez większość życia miał utrudniony kontakt z ojcem...
Krzysztof Igor Krawczyk w materiale dla "Uwagi" pokazał, jak teraz wygląda jego życie. Syn artysty żyje w tragicznych warunkach i utrzymuje się z renty.
Przez częste wyjazdy i trasy koncertowe, syn Krawczyka nie utrzymywał z ojcem regularnego kontaktu.
Czy słaby kontakt podyktowany był również zazdrością Ewy Krawczyk? W 2014 roku w rozmowie z Agatą Młynarską zdradziła, że była niezwykle zazdrosna o męża i nawet nie wyobrażała sobie, że syn mógłby z nimi mieszkać.
W wywiadzie wyznała również, że była zazdrosna o wszystko, bo Krzysztof Junior "zabierał jej męża". To nie ostatni raz, kiedy syn Krawczyka mógł poczuć się odtrącony.
Jak wynika z materiału "Uwagi! TVN" w marcu kilkukrotnie próbował dodzwonić się do ojca. Telefon odebrała jednak Ewa i powiedziała, że nie może rozmawiać z Krzysztofem.
Kompozytor Krzysztof Cwynar zdradził w programie, że syn Krawczyka na początku mógł jeszcze zadzwonić do ojca, ale później się to zmieniło. Ponoć to macocha miała przejmować rozmowy Krzysztofa.
Ewa Krawczyk twierdzi, że kiedy związała się z muzykiem, Krzysiu Junior nie miał już wtedy rodziny. I to nie ona jest odpowiedzialna za jej rozpad.