Ewa Krawczyk zdruzgotana. Ludzie okradają grób Krzysztofa Krawczyka! Błagalny apel wdowy
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku, co było ogromnym szokiem nie tylko dla jego bliskich, ale i ogromnej rzeszy fanów, którzy darzyli go wielkim szacunkiem i bezgranicznym wręcz oddaniem. Na pogrzebie artysty zjawiły się istne tłumy. Do tej pory zresztą nie ma dnia, by ludzie nie odwiedzali jego grobu w Grotnikach. Niestety, od pewnego czasu zaczęło dochodzić tam do bardzo przykrych incydentów. Wdowa Ewa Krawczyk postanowiła więc wystosować poruszający apel...
Krzysztof Krawczyk (posłuchaj!) był jednym z najbardziej cenionych i uwielbianych artystów w naszym kraju. Nie było tajemnicą, że od paru lat artysta miał coraz większe problemy ze zdrowiem.
Nikt jednak nie przypuszczał, że tak szybko dojdzie do najgorszego. Krawczyk zmarł dokładnie 5 kwietnia 2021 roku. Wiadomość pojawiła się w czasie świąt wielkanocnych i wstrząsnęła całym muzycznym światem. Gwiazdor miał 74 lata.
Pozostawił po sobie pogrążoną w żałobie żonę Ewę oraz syna Krzysztofa juniora, o którym przez wszystkie lata mało kto słyszał. To dość szybko się zmieniło, bowiem syn artysty i wdowa zaczęli ostro kłócić się o spadek po Krawczyku.
Sprawa nie została rozstrzygnięta do dziś, a do tego cały czas na jaw wychodzą kolejne rewelacje na temat Ewy Krawczyk i jej pasierba.
W mediach mocno udzielają się nie tylko sami zainteresowani, ale też ich poplecznicy. Prym w tym wiedzie menedżer artysty Andrzej Kosmala, który wypowiada się w imieniu Ewy.
Na pomoc juniorowi ruszyli z kolei dawni przyjaciele jego ojca - Marian Lichtman i Krzysztof Cwynar, którzy zaalarmowali media, że młody Krawczyk żyje w biedzie i ma problemy ze zdrowiem.
Sama Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala skupiają się od miesięcy jednak głównie na upamiętnianiu artysty.
Ostatnio zapowiedziano chociażby, że na jego grobie zajdą spore zmiany, co nie do końca spodobało się fanom muzyka. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Teraz wdowa i menedżer muszą mierzyć się z kolejnym problemem, które w ostatnim czasie mocno się nasiliły.
Na grobie Krawczyka dochodzi bowiem do coraz częstszych kradzieży. Zdruzgotana wdowa - za pośrednictwem Kosmali - wystosowała poruszający apel do ludzi.
"Zwracam się z prośbą do osób, które od dłuższego czasu dopuszczają się kradzieży prezentów od Fanów na grobie mojego męża - Krzysztofa Krawczyka. Jest to bardzo nieodpowiednie i krzywdzące zachowanie z waszej strony względem mojej osoby" - czytamy we wpisie.
Potem dodała jeszcze, że widok obrabowanego grobu jest bolesny nie tylko dla niej, ale i fanów, którzy licznie odwiedzają Grotniki i przynoszą różne pamiątki.
"Jednocześnie zadajecie też przykrość ludziom, którzy przyjeżdzają na cmentarz do Grotnik z daleka i chcą pozostawić po sobie jakąś pamiątkę. Rozumiem, że nie każdemu mogą się takie rzeczy podobać, ale uszanujcie gest drugiego człowieka. Bardzo proszę, aby takie sytuacje przestały mieć miejsce" - dodała Ewa Krawczyk.
Zobacz też:
Ewa Krawczyk nie może nawet słuchać utworów męża. "Jest ciężko"
Syn Krzysztofa Krawczyka w dramatycznej sytuacji. Musi "żebrać o kawałek suchego chleba"