Ewa Minge broni Joanny Opozdy. Padły ostre słowa na temat jej związku: "Miał prawo nie chcieć Joasi..."
Ewa Minge (55 l.) od pewnego czasu przyjaźni się z Joanną Opozdą. Projektantka aktywnie wspiera aktorkę, od kiedy w życiu mamy małego Vincenta, rozpoczęły się kłopoty z Antkiem Królikowskim. Minge w ostatnim wywiadzie wyjaśniła, co łączy ją z Joanną i dlaczego ma żal do jej byłego partnera.
Ewa Minge to gwiazda, która jest znana ze swojego wielkiego serca. Artystka niejednokrotnie wypowiadała się w mediach na tematy związane z polityką, stawała po stronie chorych oraz cierpiących zwierząt i chętnie wspiera zbiórki charytatywne. Gdy życie Joanny Opozdy w finale ciąży zaczęło się walić, projektantka ani chwili nie zastanawiała się nad tym czy pomóc aktorce.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego, gdy Joanna Opozda była w zaawansowanej ciąży, ojciec ich wspólnego dziecka zaczął spotykać się z nową koleżanką, tak zwaną "sąsiadką Izabelą". Aktorka, która zmagała się ze zdrowotnymi kłopotami, wyskoki swojego rozrywkowego męża mocno przeżyła. W tamtym czasie mogła liczyć na wspieracie Ewy. Projektantka w rozmowie z Jastrząb Post ujawniła, co sądzi o całej aferze wokół Królikowskiego i Opozdy.
"(...) Proszę pamiętać, że nią targają emocje. Jest to dziewczyna, która w najtrudniejszym momencie swojego życia dowiedziała się, że jest zdradzana. W mojej ocenie Antek miał prawo się zakochać, Antek miał prawo nie chcieć Joasi, Antek miał prawo do wszystkiego, natomiast nie wolno było mu zrobić tego w taki sposób, żeby złapali go paparazzi. Troszeczkę trzeba było zawiązać swoją chuć na supełek w czasie, kiedy matka jego dziecka chodziła w ciąży i rodziła jego dziecko. Wstrzymać się, jak normalny dorosły człowiek." - tłumaczyła gwiazda.
Projektantka nie szczędziła gorzkich słów pod adresem aktora. Uważa, że zachował się bardzo nie dojrzale, gdy zostawił swoją żonę samą tuż przed porodem, zwłaszcza że Joanna bardzo ciężko przechodziła ciążę. Aktorka znalazła wsparcie w projektantce, ponieważ Ewa sama doskonale wie, jak trudny potrafi być czas oczekiwań na dziecko.
"(...) Może Antek ma inne doświadczenia, może jak jego mama chodziła w ciąży, to mówiła mu, że wspaniale znosiła tę ciążę. Ja doświadczyłam tego empirycznie. Ja byłam już tak zmęczona i tak nieszczęśliwa w swojej ciąży. (...) Odpowiedzialność. Męska odpowiedzialność. To, czy on dzisiaj ma nową czy nie? Bardzo proszę nie ma żadnego tematu, ale Aśkę to bolało. Myślę, że nie Aśka jest winna." - dowodziła Ewa w rozmowie z Jastrząb Post.
Zobacz też:
Ewa Minge ujawniła, jak choroba odbiła się na jej wyglądzie. "Wątroba nie przerabia leków..."
Dawno niewidziane dzieci Michaela Jacksona na ściance. Tak dziś wyglądają!