Ewa Minge nie oszczędza Królikowskiego. Wie, co przeżyła Opozda
Ewa Minge (55 l.) niejednokrotnie krytykowała niewłaściwe, jej zadaniem, zachowanie mężczyzn, zwłaszcza tych, którzy sprawiają wrażenie, jakby nie dorośli do ojcostwa. Gorzkie słowa skierowała pod adresem Jakuba Rzeźniczaka, a po tym, gdy na jaw wyszła zdrada Antka Królikowskiego w czasie, gdy jego żona była w ciąży, jednoznacznie opowiedziała się po stronie Joanny Opozdy. Jak wyjawiła w najnowszym wywiadzie, z aktorką łączy ją podobieństwo życiowych doświadczeń.
Ewa Minge często komentuje zawirowania i afery polskiego show biznesu. Szczególnie chętnie krytykuje ojców, którzy, jej zdaniem, nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Mocne słowa skierowała pod adresem Jakuba Rzeźniczaka, gdy wyraził wątpliwości w sprawie leczenia synka w izraelskiej klinice. W konflikcie między Joanną Opozdą i Antkiem Królikowskim opowiedziała się po stronie aktorki, zachęcając ją, by zapomniała o błędzie, jakim okazał się ślub z Królikowskim i skupiła się na dziecku. Jak wtedy zaapelowała na Instagramie:
"Asia, każdy w życiu może się pomylić, ale jeżeli rodzi się z tego życie, to trzeba o nie walczyć. Błąd pozorny i błahy - okaże się za jakiś czas, a wartość po nim nieoceniona. Wiem, co piszę, będzie trudno, smutno, ale sens już nigdy nie zginie. Doświadczyłam".
Jak wiadomo, decyzja Opozdy i Królikowskiego o ślubie miała przykre konsekwencje. Wystawna ceremonia odbyła się w sierpniu, a krótko po niej Królikowski zostawił żonę w zagrożonej ciąży i wybrał się w rejs przez Atlantyk. Po powrocie, gdy żona leżała na oddziale patologii ciąży, nawiązał romans z sąsiadką. Niewierność małżonka wyszła na jaw akurat, gdy Opozda leżała na porodówce. Próby tuszowania skandalu tak pochłonęły Królikowskiego, że nawet nie miał czasu, by odebrać żonę i nowo narodzonego synka ze szpitala. Kiedy miesiąc po narodzinach, mały Vincent trafił do szpitala z poważną infekcją, Królikowski był pochłonięty promowaniem gali MMA z udziałem sobowtórów Putina i Zełenskiego.
Dla Ewy Minge szokujący jest nie tyle sam fakt, że Królikowski się zakochał, chociaż biorąc pod uwagę jego przeszłość, w grę mogły wchodzić mniej szlachetne emocje, tylko, że stało się to akurat wtedy, gdy Opozda walczyła o życie i zdrowie ich wspólnego dziecka. W rozmowie z Jastrząb Post wyjaśniła swój punt widzenia:
"W mojej ocenie Antek miał prawo się zakochać, Antek miał prawo nie chcieć Joasi, Antek miał prawo do wszystkiego, natomiast nie wolno było mu zrobić tego w taki sposób, żeby złapali go paparazzi".
Jak ujawnia Minge, dokładnie rozumie, co przeżywała pozbawiona wsparcia męża Joanna, przerażona tym, jak na ciążę reaguje jej organizm i szalejąca z niepokoju o zdrowie synka. Projektantka wyznaje, że ma podobne doświadczenia. Jej mąż też nie stanął na wysokości zadania, gdy była w zagrożonej ciąży:
Projektantka wyjaśniła, co powinien był zrobić Królikowski w takiej sytuacji. Przedstawiła swoją radę w sposób tak dosadny, że trudno tu o pole do jakichś interpretacji:
Nie wygląda to jednak na sposób rokujący na dłużej. Zwłaszcza w przypadku Królikowskiego...
Zobacz też:
Ewa Minge ofiarą przemocy domowej. Były mąż znęcał się nad nią i synami
Ewa Minge pozuje w skąpym bikini i eksponuje zgrabne ciało! Wygląda... rewelacyjnie
Joanna Racewicz zabrała głos w sprawie podręcznika do HiT. „Ideał sięgnął bruku”
***