Ewa Minge odpowiada fance: "Mózgu nie kupisz"
Ewa Minge (52 l.) znana jest zarówno ze swoich modowych sukcesów, jak i ciętego języka. Projektantkę ostatnio bardzo rozzłościł jeden z komentarzy zamieszczony pod jej zdjęciem na Instagramie.
Ewa Minge na swoim Instagramie opublikowała post, w którym pochwaliła się swoją cudowną koleżanką. Okazało się, że bliska znajoma Minge jest fizjoterapeutką, która pomaga projektantce walczyć z rozmaitymi bólami i napięciami kręgosłupa.
Z wpisu wynika, że Ewa Minge od lat boryka się z silnymi, nawracającymi bólami pleców. Uwagę internautów przykuło jednak zdjęcie, na którym Ewa Minge pokazuje się w krótkich, czarnych włosach, ułożeniem przypominających irokeza.
Jednej z internautek najnowszy wygląd projektantki nie spodobał się do tego stopnia, że postanowiła napisać o tym w komentarzu.
"Nie no, Pani szanowna Minge, ta fryzura nie pasuje Pani w ogóle, nie oszukujmy się, jest katastrofa na Pani głowie. Przepraszam za szczerość, ale taki mam charakter. Pozdrawiam panią" - napisała internautka.
Na odpowiedź gwiazdy nie trzeba było długo czekać.
"Nie oszukujmy się, czy ja panią, pani X pytałam o zdanie na temat mojej fryzury ???? Szanowna pani katastrofa, to jest pani zachowanie . Moja głowa, moja fryzura i moja sprawa. Proszę zająć się swoją" - odpowiedziała grzecznie projektantka.
W komentarzach znalazło się też wiele osób, które zaczęło bronić wyglądu celebrytki.
Jedna z fanek napisała, że autorka negatywnego komentarza nie powinna pisać opinii na temat wyglądy Ewy Minge, ponieważ jest ona ikoną stylu.
Pod obronnym komentarzem gwiazda jeszcze raz odniosła się do niepochlebnej opinii i napisała: "No cóż. Mózgu nie kupisz".
Nie sądziliśmy, że przez wyrażenie zwykłej opinii można aż tak podpaść słynnej projektantce. Może Ewa Minge powinna mieć więcej dystansu do siebie i uszanować odmienność poglądów?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: