Ewa Minge: Święta zawsze z rodziną
"Wszystkie święta, zarówno Wielkanoc, jak i Boże Narodzenie, spędzam zawsze z moją najbliższą rodziną. W tym roku wyjątkowo nie będą one w moim domu, który traktuję jak takie gniazdo rodzinne, do którego zapraszam całą rodzinę" - mówi projektantka Ewa Minge.
"Jedziemy na święta do mojego rodzinnego Szczecinka z moją 85-letnią babcią, która jest absolutnie w pełni sprawna i przy garnkach, i przy sprzątaniu. Razem będziemy przygotowywały święta dla całej rodziny" - powiedziała we wtorek po prezentacji swojej kolekcji w Warszawie znana projektantka.
"Po długiej zimie, która była, największą przyjemnością dla mnie jest nadejście wiosny. Bardzo mocno zaakcentowałam ją w swojej kolekcji. Dla mnie wiosna to mnóstwo ciepłej wody, słońca i fantastycznych kolorów - to wszystko, co budzi nas do życia. Musi być zroszone, kolorowe, radosne i szczęśliwe" - mówi Ewa.
To również czas świąt, który dla projektantki ma zawsze szczególne znaczenie.
Czy na pisankach Ewy Minge pojawiają się motywy znane z jej kolekcjach? Okazuje się, że w tym wypadku projektantka jest bardzo tradycyjna.
"Mam dwa sposoby malowania jajek, bo oczywiście to robię. Jeden to "w cebuli", czyli w łupinkach cebuli na brązowo. Drugi sposób to również gotowanie w łupinkach cebuli, ale najpierw owija się jajko specjalnymi szmatkami, później się je naciera i na koniec wychodzą takie plamiaste".
"Nie przenoszę motywów modowych. Artystycznie zdecydowanie bardziej będę się realizować w pieczeniu przeróżnych mięs - jest to moją specjalnością. Co do jajek, to zawsze ogłaszałam konkurs na najpiękniejsze. Póki moi synowie byli mali, było to zdecydowanie łatwiejsze, a teraz, gdy próbuje ich zmusić do malowania pisanek, kończy się tym, że są pomalowane np. flamastrami" - opowiada Minge.