Reklama
Reklama

​Ewa Mrozowska odeszła z „Gogglebox”. „Czasem trzeba dokonać wyboru”

Ewa Mrozowska (37 l.) przez 8 lat bawiła widzów w duecie z Sylwią Bombą, komentując z perspektywy kanapy programu telewizyjne w reality show „Gogglebox. Przed telewizorem”. Gdy w programie doszło do przetasowania, ruszyła fala plotek. W końcu Mrozowska podjęła trudną decyzję…

„Gogglebox. Przed telewizorem”, program, polegający na tym, że wyłonieni w drodze castingu „zwykli widzowie” komentują oglądane w telewizji programy, siedząc w domu na kanapie, wykreował kilka gwiazd, spośród których za najbardziej przebojową uchodzi Sylwia Bomba. Celebrytka zdążyła już wystąpić w „Tańcu z gwiazdami” i zgromadzić 806 tysięcy fanów na Instagramie. 

Obok niej najczęściej wymieniana jest Agnieszka Kotońska, która zasłynęła również tym, że kilka lat temu pozbyła się 30 kilogramów i udało jej się nie przytyć z powrotem. 

Reklama

Ewa Mrozowska, która debiutowała w programie razem z Sylwią Bombą, nie odniosła tak spektakularnego sukcesu. Chociaż celebrytka, przedstawiająca się na Instagramie jako „Make Up Artist” regularnie olśniewa coraz to nowymi makijażami, udało jej się zdobyć, póki co, ciut ponad pół miliona obserwujących. 

Sława, którą zawdzięcza udziałowi z programie wystarczyła jednak do wywołania zamieszania i fali plotek po tym, gdy po 8 latach Mrozowska przestała komentować programy z Sylwią. Pojawiły się wtedy spekulacje, że między paniami mogło dojść do nieporozumień, które uniemożliwiły dalszą współpracę. 

Ewa Mrozowska - dlaczego odeszła z "Gogglebox"?

Ostatecznie Bomba dostała do pary Lili Antoniak, a Ewa zasiadła na kanapie z mężem. To rozwiązanie nie sprawdziło się jednak na dłuższą metę i w sierpniu tego roku Mrozowska zamieściła na Instagramie następujące pożegnanie:

"Chce bardzo podziękować Sylwii Bombie za tą przygodę, to w końcu Ty namówiłaś mnie na casting! Jak w każdym związku miałyśmy swoje wzloty i upadki i będę to długo wspominać. (…) Na końcu dziękuję Wam wszystkim, którzy z jakiegoś powodu polubili tą Ewkę »wredotę« i w jakiś sposób sprawiałam uśmiech na waszej twarzy! Dziękuję bardzo! Ps. Co złego… to nie ja”.

Od tamtego czasu minęły dwa miesiące i nadal nie wiadomo, czy to Ewa podjęła decyzję o odejściu w programu TTV, czy została ona podjęta za nią. W rozmowie z Party.pl Mrozowska daje do zrozumienia, że obie wersje mają oparcie w rzeczywistości:

"Wszystko było jak domino. Cały czas coś się działo, coś mi się nie podobało, moim priorytetem od 2,5 roku jest mój syn Leon, jest rodzina, później jest make up i gdzieś tam było te "Gogglebox". Ja nie powiem, że to było złe, natomiast czasami trzeba dokonać wyboru. Czasami trzeba dokonać wyboru w międzyczasie parę rzeczy się zadziało i musiałam podjąć trudną decyzję. Nie była to tylko moja decyzja. To była decyzja moja, jak i też stacji". 

Zobacz też:

Ewa Mrozowska żegna się z widzami "Gogglebox". "To koniec mojej przygody"

Uczestnik "Goggleboxa" obraził Justynę Steczkowską. Oto, jak mu odpowiedziała!

Były premier Wielkiej Brytanii ostro o "The Crown". "To nic innego, jak stek bzdur"

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Mrozowska | Sylwia Bomba | Gogglebox. Przed Telewizorem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama