Ewa Pacuła ma nadzieję, że znajdzie się dawca dla jej córki. Nicole czeka na to z niecierpliwością
Lekarze rozwiali nadzieje Ewy Pacuły (44 l.): jednak nie może oddać nerki 22-letniej córce. Dziewczynie pozostaje tylko czekać na telefon, że znalazł się dawca.
Po serii skomplikowanych i kosztownych badań lekarze nie mają już wątpliwości, że obecnie Ewa Pacuła nie może oddać nerki swej 22-letniej córce, bowiem przeszczep mógłby zostać odrzucony.
W tej sytuacji Nicole Saleta (jej ojcem jest utytułowany przed laty bokser Przemysław Saleta) i jej matka muszą uzbroić się w cierpliwość i czekać, aż zadzwoni telefon z Poltransplantu - Krajowej Listy Oczekujących na Przeszczepienie, na której nazwisko dziewczyny widnieje od prawie roku.
Szczęśliwie Nicole nie musi już co drugi dzień jeździć do szpitala na hemodializę. Od niedawna oczyszcza krew w domu, przez automatyczną dializę otrzewnową.
- To bardzo poprawiło komfort jej życia - mówi osoba zaprzyjaźniona z Ewą Pacułą w "Twoim Imperium". - Nicole dializuje się w nocy, przez dziewięć godzin. Dzięki temu ma wolne dni, może studiować japonistykę, spotykać się z przyjaciółmi i rozwijać swoją modową pasję - dodaje.
Córka pięściarza czeka na przeszczep jak na zbawienie. Już z nową nerką chciałaby wyjechać do Japonii, by tam dalej studiować.
- Gdyby nie ta poważna choroba, już by tam była na stypendium. - dodaje przyjaciółka jej matki.
***
Zobacz więcej materiałów