Reklama
Reklama

Ewa Sonnet: Nie jestem prostytutką

Piosenkarka Ewa Sonnet (22 l.) jest zszokowana z powodu artykułów, jakie pojawiają się ostatnio na jej temat w internecie.

Można się z nich dowiedzieć, że Ewa jest... ekskluzywną prostytutką w Wielkiej Brytanii. Godzina spędzona z "Ewą" kosztuje aż 200 funtów! Ona sama jednak zaprzecza i czuje się oburzona takimi podejrzeniami.

Sonnet mówi "Super Expressowi": "To jest największe oszczerstwo nazwać kobietę prostytutką! Tym bardziej jeśli nie jest to prawda" (to dziwne zdanie składamy na karb wzburzenia artystki).

"Trzeba być pozbawionym zarówno klasy, jak i dobrego smaku, by publikować takie kłamstwa".

Na temat skandalu wypowiada się także menadżer Ewy: "Rozumiem, że świat show-biznesu rządzi się swoimi prawami, ale wypisywanie takich bzdur to jest już chamstwo i żal jest mi tej osoby, która to napisała!". Zapowiada także, że autorzy pomówień poniosą konsekwencje.

Reklama

Afera wybuchła pechowo w okresie, w którym piosenkarka przygotowuje się do matury. Mamy nadzieję, że mimo kłopotów zdobędzie wreszcie średnie wykształcenie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama