Reklama
Reklama

W Szykulskiej kochały się miliony Polaków. Ich żony już niekoniecznie. "Dla nich nie miało znaczenia"

Ewa Szykulska skończyła 75 lat. Aktorka była dwukrotnie zamężna, a obu mężów spotkała dość przypadkowo. Jako młoda gwiazda cieszyła się sporym zainteresowaniem płci przeciwnej, co owocowało dość przykrymi sytuacjami ze strony niektórych kobiet.

Ewa Szykulska 11 września 2024 roku obchodzi 75. urodziny. Znana ze swojego hipnotyzującego głosu i nietuzinkowej urody, przez lata swojej kariery udowodniła, że do niemal każdej roli umie zmienić się jak kameleon. Aktorka w czasach młodości nie narzekała także na brak zainteresowania płci przeciwnej. Była dwukrotnie zamężna - pierwszego męża poznała na planie teledysku Skaldów, a drugiego, gdy zepsuł jej się samochód. Za to wśród niektórych kobiet nie cieszyła się szczególną sympatią. Zdarzało się nawet, że panie pluły na nią na ulicy, zarzucając, że... odważnymi rolami demoralizuje ich mężów.

Reklama

Ewa Szykulska pierwszego męża poznała na planie teledysku Skaldów

Starsza publiczność z pewnością pamięta Ewe Szykulską z roli wiolonczelistki w teledysku Skaldów. Mało kto jednak wie, że to właśnie na planie tego teledysku, aktorka spotkała swojego pierwszego męża. "Mknęłam motorówką przez fale. Był cudowny klimat. Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem. No i tak się stało. Podczas zdjęć zawiązała się między nami bliższa więź. I odbiło mi troszeczkę... Budowaliśmy zamki z piasku, było miło..." - wspominała w rozmowie z "Super Expressem" początek znajomości z Januszem Kondratiukiem, reżyserem i scenarzystą.

Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu, choć okoliczności ich rozstania są niejasne. Aktorka dopiero po latach uchyliła rąbka tajemnicy, wskazując na trudny charakter Kondratiuka. "Był apodyktyczny" - oceniała aktorka na łamach Rewii. "Wtedy byłam młoda i głupia, a on wiedział więcej. Niezłą szkołę przy nim przeszłam" - oceniła.

Ewa Szykulska drugiego męża spotkała, kiedy zepsuł się jej samochód

Nie minęło jednak wiele czasu, zanim los ponownie się uśmiechnął do Szykulskiej. Swojego drugiego męża, Zbigniewa Perneja, poznała, kiedy zepsuł jej się samochód. Udała się wówczas po zakup części do Polmozbytu, którego szefem był właśnie Pernej. Na ślub zdecydowali się po 17 latach związku i rozdzieliła ich śmierć mężczyzny w 2021 roku. Aktorka po stracie męża nie ukrywa, że po jego odejściu zmaga się z poczuciem samotności. "Po 44 lata życia w bliskości z drugą osobą nagle mierzysz się z życiem w pojedynkę. Zostało puste miejsce po moim mężczyźnie" - mówiła na łamach "Twojego stylu".

Zainteresowanie płci przeciwnej nieraz powodowało jednak zazdrość u płci pięknej. "Parę kobiet opluło mnie. Za swoich mężów. (...) 'Męża mi pani deprawuje'" - mówiły. A że na ekranie, to już dla nich nie miało znaczenia" - wspominała gwiazda na łamach Wysokich Obcasów Extra.

Zobacz też:

Ewa Szykulska nie ma dobrych wiadomości. Aktorka podzieliła się zasmucającą refleksją

Ewa Szykulska pilnie trafiła do szpitala, a teraz takie wieści z jej domu

Ewa Szykulska wciąż tęskni za zmarłym mężem. "Zostało puste miejsce po moim mężczyźnie"

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Szykulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy