Ewa Szykulska wściekam się, że znów postąpiłam jak wariatka!
W tym roku Ewa Szykulska (66 l.) obchodzi 50-lecie swojej pracy. Z tej okazji zdradziła szczegóły aktorstwa i opowiedziała o pierwszej miłości!
"Miałam kolorowe życie. Nigdy nie nudziłam się z ludźmi, których poznawałam. Ale też nigdy nie nudzę się sama z sobą. I to jest podstawa mojego maleńkiego szczęścia" - mówi aktorka w rozmowie z "Życie na gorąco".
Ewa Szykulska zaznacza, że uważa się za aktorkę nieprofesjonalną i bardzo sobie to ceni. Nie powtarza pewnych dźwięków, gestów, kanonów, które się sprawdzają. Działa spontanicznie.
"Bywa, że potem wściekam się na siebie, że znów postąpiłam jak wariatka, nie przemyślałam sobie, co o mnie pomyślą. Ale w końcu i tak dochodzę do wniosku – niech myślą, co chcą! Byle bym zainteresowała, zmusiła do uśmiechu, emocji. Żeby nie zwariować, chrzanię niektóre sprawy!" - dodaje.
W rozmowie odniosła się także do swojego pierwszego męża Janusza Kondratiuka. Zdradziła, że w pracy był przywódcą i dowódcą. "Był apodyktyczny. Wtedy byłam młoda i głupia, a on wiedział więcej. Niezłą szkółkę przy nim przeszłam i chwalić Boga" - zwierza się Szykulska. Mówi, że to właśnie dzięki niemu jest dzisiaj taką osobą.
Ewa Szukulska podkreśla, że na starość łagodnieje. Nie boi się starości i utraty urody. Wiele rzeczy robi znacznie wolniej, lecz nie zamierza odpuszczać. Niewykluczone więc, że jeszcze nie raz zaskoczy nas na ekranie!
Za którą rolę cenicie Ewę Szykulską najbardziej?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd!