Ewa Wachowicz odwdzięcza się córce za wsparcie!
Ewa Wachowicz (45 l.) chce wspierać córkę w jej pasji, tak jak ona kibicuje mamie w jej wyprawach
Jedna z nadmorskich miejscowości. W tutejszej stadninie koni urlop spędza Ewa Wachowicz. Nie sama. Towarzyszy jest córka, 15-letnia Aleksandra. A raczej to mama towarzyszy Oli, której wielką pasją jest jeździectwo. Prezenterka cierpliwie czeka, aż córka odbędzie konną jazdę, fotografuje ją. Później we dwie idą na spacer do lasu. Cały czas uśmiechają się, żartują, robią sobie zdjęcia. Widać, że mają świetny kontakt.
Wspólny wyjazd do stadniny to pomysł Ewy. Chce wspierać córkę w jej pasji, tak jak ona kibicuje mamie w jej wyprawach. Ewa Wachowicz jest miłośniczką gór i wspinaczki. Tą pasją zaraziła się już w liceum, gdy z grupą przyjaciół co weekend jeździła w Tatry, wędrując od schroniska do schroniska.
Gdy w 1992 roku zdobyła tytuł Miss Polonii, jej życie zmieniło się o 180 stopni. Nie tylko została III wicemiss konkursu Miss Świata oraz Miss Świata Studentek (World Miss University), ale też weszła do polityki. Musiała zapomnieć o beztroskim życiu studentki. Dostała propozycję nie do odrzucenia. W wieku 23 lat została szefową biura prasowego premiera Waldemara Pawlaka. Po latach przyznała, że był to dla niej bardzo intensywny czas.
Była młoda, niedoświadczona, wszystkiego musiała się nauczyć, pracowała po kilkanaście godzin na dobę. Ale był to dla niej szczególny czas również z innego powodu: właśnie wtedy poznała swojego przyszłego męża i ojca Oli, 9 lat starszego dziennikarza Przemysława Osuchowskiego. Prezenterka skrzętnie skrywała romans. O jej ślubie wiedzieli tylko najbliżsi.
Gdy zakończyła pracę dla premiera, ukończyła studia i założyła firmę producencką. W 1998 roku rozpoczęła wydawanie popularnego programu "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza", nadawanego przez 10 lat. Od 2007 roku prowadzi własny program kulinarny "Ewa gotuje".
Kilka lat temu małżeństwo Ewy rozpadło się. Lekarstwem na zmartwienia dla prezenterki okazała się wówczas wspinaczka górska. Córka była już na tyle duża, że prezenterka mogła pozwolić sobie na dłuższe wypady. Zdobyła m.in. Kilimandżaro i Mount Kenya, drugi najwyższy szczyt Afryki. Jednak zawsze, gdy rusza w góry, córka bardzo się o nią martwi.
- Rok temu dostałam od niej pod choinkę przepiękny album o górach z dedykacją: "Mamo, pamiętaj, góry to twoja pasja, ale szczyt jest tylko wtedy zdobyty, gdy z tych gór cało do mnie powrócisz" - wyznała prezenterka. Teraz nadszedł czas, by to Ewa wspierała córkę w jej pasjach. A idealną okazją do tego są wakacje.