Ewa Wachowicz zabrała głos ws. swojego małżeństwa. Miała poważne powody, by podjąć taką decyzję
Ewa Wachowicz szykuje się do roli szefa kuchni w "halo tu polsat", a w międzyczasie... planuje, jak spędzi rocznicę ślubu. Gwiazda Polsatu wprost wyznała, że to dla niej czas pełen emocji. Przy okazji wyjawiła, co szykuje dla ukochanego.
Ewa Wachowicz nie zawsze była tak szczęśliwa jak dziś. W przeszłości związana była z dziennikarzem Przemysławem Osuchowskim. Pobrali się w 1996 roku, a w 2000 doczekali córki. Ich ścieżki rozeszły się jednak w 2007 roku i Ewa musiała na nowo poukładać życie osobiste.
Zanim Ewa na nowo uwierzyła, że może drugi raz zaufać komuś do tego stopnia, by wypowiedzieć sakramentalne "tak", minęło wiele lat. Rok temu zdecydowała się jednak skoczyć na głęboką wodę i związała się ze Sławomirem Kowalewskim. Dokładnie 2 września 2023 roku przysięgali sobie miłość w krakowskim kościele.
Zobacz także: A jednak o Świątek i Abramowicz TO NIE BYŁY PLOTKI. Iga oficjalnie ogłosiła
Jak zakochani mają zamiar spędzić pierwszą rocznicę ślubu? Ewa Wachowicz wyjawiła swoje plany w trakcie najnowszej rozmowy z "Faktem".
"Na pewno w zaciszu i przede wszystkim tylko ze sobą. Ten wyjątkowy czas poświęcamy wyłącznie sobie i na pewno będziemy chcieli się schować przed wszystkimi" - uzewnętrzniła się.
Ewa wie, jak ważna jest prywatność. Jako osoba publiczna niejednokrotnie musiała mierzyć się z płynącymi z prób utrzymania jej wyzwaniami. Dlatego wolne chwile celebruje będąc daleko od blasku fleszy.
"Od 1992 roku jestem osobą publiczną i to jest dla moich bliskich trudne. Dla mojej córki, czy mamy, która nie rozumie, dlaczego ludzie nas zaczepiają i chcą ze mną zrobić zdjęcie, gdy spacerujemy po Krakowie. Ale już od tego nie ucieknę. Dlatego tak bardzo dbamy, aby wyjątkowe chwile zachować dla siebie" - podkreśliła Ewa.
Oprócz ślubu Wachowicz ma przed sobą szereg wyzwań. W szczegółach opowiedziała o nich podczas ostatniej rozmowy z Pomponikiem. Wyjawiła m.in., czego prawdopodobnie podejmie się już w 2025 roku.
"Pomponik jest pierwszym medium, do którego mówię, że jeśli wszystko się poukłada, będzie sprzyjało i wiatry będą dobrze nam wiały w żagle, to w styczniu 2025 uda się zorganizować wyprawę na górę Mount Sidley na Antarktydzie. To będzie wyprawa bardzo zimna, bardzo polarna, na Antarktydę i może uda się ten ostatni wulkan do korony ziemi zdobyć" - uzewnętrzniła się.
Dodatkowo Ewa cieszy się, że podczas pracy na planie śniadaniówki "halo, tu polsat" będzie nie tylko odpowiadać za pyszne posiłki, ale i zabierze głos podczas dyskusji.
"My, będąc w kuchni, cały czas słyszymy, co się dzieje na kanapach. Czasami są takie tematy, do których moje serce się wyrywa, żeby coś powiedzieć. Tutaj w "halo tu polsat" będę mieć taką możliwość" - zdradziła nam.
Czytaj też:
Ewa Wachowicz zdradziła swój sposób na smukłą sylwetkę. 53-latka robi to raz w tygodniu
Ewa Wachowicz tak szczera jeszcze nie była. Teraz wszystko jest jasne
Wachowicz nie podobają się nawyki Polaków. Chce to zmienić [POMPONIK EXCLUSIVE]