Ewa Wojciechowska o ślubie Rozenek: Zaraz puszczę perfekcyjnego pawia
Ewa Wojciechowska nie przebierała w słowach pisząc o ślubie Małgorzaty Rozenek (wiek do wiadomości redakcji) i Radzia Majdana (44 l.). Miała rację?
Od kilku tygodni media plotkarskie żyją tylko i wyłącznie ślubem Majdanów. Nawet Szulim i Woźniak-Starak ze swoją uroczystością w Wenecji zaginęli gdzieś pośród gąszczu informacji o sukni Perfekcyjnej Pani Domu, jej fryzurze, uśmiechu i innych szczegółach tego wyjątkowego dnia.
Są jednak takie osoby, które mają już serdecznie dosyć tego "weselnego festynu". Głośno powiedziała o tym Ewa Wojciechowska, która ma po dziurki w nosie wynurzeń państwa Majdanów na temat ich bajkowego i idealnego ślubu. Dziennikarka w ostrych słowach wyraziła swoją niechęć do tej szopki na łamach bloga, który prowadzi.
"Przepraszam, ale zaraz puszczę perfekcyjnego pawia" - zapowiedziała Ewa.
Co więcej, Wojciechowska uważa, że Małgosia Rozenek bardzo się zmieniła i nie przypomina już tej "pięknej, naturalnej i wyjątkowo sympatycznej dziewczyny", którą dziennikarka poznała kilka lat temu.
"Dziś Małgorzata Rozenek zmieniła się w wykreowany od stóp do głów produkt marketingowy, który jest ekspertem od wszystkiego i wie wszystko na każdy temat i radzi wszystkim jak żyć, jak się urządzić, jak wyglądać, jak wyjść za mąż, jak wychować dzieci. Małgosiu, radź sobie sama, albo radź Radziowi. Ja wysiadam. I życzę Wam dużo szczęścia, może wreszcie za zamkniętymi drzwiami" - zakończyła swój wpis Wojciechowska.
Czy podzielacie zdanie dziennikarki? Też macie dość "spowiedzi medialnej" Majdanów?