Ewa Ziętek była gwiazdą, nagle usunęła się w cień. Jednego w życiu żałuje…
Ewa Ziętek (71 l.) swoją karierę zaczęła brawurowo, od roli w „Weselu” Andrzeja Wajdy u boku największych gwiazd. Wróżono jej wielką karierę, jednak z czasem aktorka usunęła się w cień. W wywiadach tłumaczyła, że marzenia o aktorstwie zbyt drogo ją kosztowały. Przestała pojawiać się publicznie, wyjątek zrobiła ostatnio dla upamiętnienia Zofii Kucówny.
Ewa Ziętek swoją karierę zaczęła brawurowo, od roli w „Weselu” Andrzeja Wajdy u boku największych gwiazd. Wróżono jej wielką karierę, jednak z czasem aktorka usunęła się w cień. W wywiadach tłumaczyła, że marzenia o aktorstwie zbyt drogo ją kosztowały. Przestała w ogóle pojawiać się publicznie. Wyjątek zrobiła ostatnio dla Zofii Kucówny.
Gdy Ewa Ziętek w wieku 18 lat dostała swoją pierwszą rolę i to od razu u Andrzeja Wajdy, u boku takich gwiazd, jak Daniel Olbrychski czy Andrzej Łapicki, wydawało się, że droga do sławy stoi przed nią otworem. Rzeczywiście, aktorka mogła przebierać w propozycjach, jednocześnie szlifując warsztat aktorski na deskach warszawskich teatrów.
Po roli panny młodej w „Weselu” Wajdy i „Janosiku” , wpadła w oko Stanisławowi Barei. Reżyser, któremu jeszcze daleko było do miana kultowego, powierzył jej rolę Danusi w filmie „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”, jednak widzowie z pewnością lepiej pamiętają ją jako Zosię, gosposię profesora Dąb-Rozwadowskiego w serialu „Alternatywy 4”.
Chętnie pracowali z nią Marek Koterski, u którego zagrała w „Dniu świra” i „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” i Juliusz Machulski, z którym spotkała się na planie „Kołysanki”. W sumie Ziętek ma na koncie blisko 100 produkcji, chociaż nigdy nie zagrała głównej roli.
Widzowie pokochali ją w roli Marty Gabriel z serialu „Złotopolscy” i Walerii Koszyk-Górki w „Barwach szczęścia”. Z czasem jednak aktorka doszła do wniosku, że sława ma nie tylko blaski. Małżeństwo aktorki nie wytrzymało tempa jej pracy. Ziętek robiła wszystko, by je ratować. Po narodzinach córki, gdy mąż aktorki postanowił wyjechać do Berlina, rzuciła wszystko i pojechała z nim. Jednak i tak się rozstali. Jak ocenia z Ziętek z perspektywy czasu, było w tym sporo jej winy. Jak ujawniła w „Fakcie”:
„Trudno jest utrzymać rodzinę, małżeństwo, gdy ma się dwadzieścia parę lat i jest się zaangażowanym w pracę. Czasem to się udaje i podziwiam te pary. Mnie się nie udało. Żałuję tego”.
Jedyna córka aktorki, Agata Kryska-Ziętek postanowiła zostać w Berlinie. Podczas jednej z wizyt u niej, Ziętek poznała grafika komputerowego, Rainera Jacoba. Po ślubie zawartym w 2000 roku, zamieszkali w Polsce, jednak i to małżeństwo nie przetrwało.
Ewa Ziętek 8 marca obchodziła 71. urodziny. Jak ujawniła w „Fakcie”, nieudane małżeństwa nie były jedyną ceną, jaką zapłaciła za karierę:
„Drugą jest brak anonimowości, zwłaszcza gdy biegnę z wnukiem po plaży, ktoś mnie filmuje. Ale nie narzekam. Większość ludzi odnosi się z ogromną sympatią, pamiętając moje role”.
Tym, co Ziętek najbardziej sobie wyrzuca jest niewystarczające, jak zdaniem, zaangażowanie w rodzicielstwo. Jak tłumaczyła w „Zwierciadle”, ma świadomość, że powinna była poświęcać jedynej córce znacznie więcej czasu i uwagi:
„Aktor jest jednak skupiony na sobie, wolałabym być taką matką, która nie jest skupiona na sobie. Nie zawsze to mi się udawało. Zrozumiałam potem, dlaczego moi rodzice byli przeciwni. Prawie nie da się połączyć jednego z drugim. (...) Dzisiaj zrobiłabym inaczej. Na pewno zawód nie byłby na pierwszym miejscu”.
Ziętek nie zrezygnowała z aktorstwa, jednak inaczej poukładała sobie priorytety. Chociaż na stałe jest związana z warszawskim Teatrem Kwadrat i gra w średnio dwóch produkcjach filmowych rocznie, od branżowych spotkań i uroczystych premier woli spędzanie czasu z córką i wnukiem. Wyjątek zrobiła dla Zofii Kucówny. 15 kwietnia pojawiła się na pogrzebie legendy polskiej sceny teatralnej.
Zobacz też:
Córka Ewy Ziętek mogła być wielką gwiazdą. Nie chciała w pełni poświęcić się aktorstwu
Ewa Ziętek obchodzi 70. urodziny. Aktorka debiutowała, mając zaledwie 18 lat