Reklama
Reklama

Ewę Krawczyk czekają trudne momenty. Wdowa wyjawiła prawdę. "Nie wiem, jak to przetrwam"

Ewę Krawczyk czekają bardzo trudne momenty. Od śmierci Krzysztofa Krawczyka (artysta zmarł 5 kwietnia 2021 roku) z trudem przychodzi jej akceptowanie nowej rzeczywistości. Zbliżające się dni jeszcze bardziej potęgują obawy... "Nie wiem, jak to przetrwam" - wyjawiła wzruszona 64-latka.

Ewa Krawczyk o trudnych momentach i przygotowaniach

Ewa Krawczyk przed 35 lat była żoną Krzysztofa Krawczyka. Od jego śmierci regularnie wspomina chwile z ukochanym i nie ukrywa, że samotność bardzo ją przytłacza. Nie zapomina też o odwiedzinach grobu, który już przygotowała na listopadowe święto.

Ewa Krawczyk w rozmowie z "Faktem" opowiedziała o szczegółach: "Zawsze coś wymyślam. Kupiłam już chryzantemy i wrzosy. Już grób mam udekorowany tak pięknie i jesiennie. Teraz dorzucę jeszcze chryzantemy i to wszystko. To nie jest tak, że ja tylko dbam o grób, jak jest uroczystość. Ja cały czas o niego dbam i cały czas coś wymyślam".

Reklama

Ewa Krawczak korzysta ze wsparcia

Ewa Krawczyk korzysta nawet ze wsparcia specjalistki. To dzięki jej pomocy grób zawsze prezentuje się doskonale.

"Mam dziewczynę, która pracuje w tym zawodzie i mi troszkę podpowiada, ale ja też lubię się wyżywać artystycznie. Staram się, aby w każdą uroczystość było coś innego. Do pewnych rzeczy dojrzewam. Nie lubię już teraz takiego przepychu. Tylko tak troszeczkę spokojniej" - mówiła wdowa.

Ewa Krawczyk o trudnych momentach. Nie wie, jak to przetrwa

Ewa Krawczyk wie, że mimo ogromnego zaangażowania w troskę o grób, najbliższe dni będą pełne smutku.

"Ten dzień jest taki smutny, więc grób też nie może być taki kolorowy, bo to nie jest Boże Narodzenie, gdzie można położyć bombkę, bałwanka czy choineczkę. To jest dzień smutny, dzień wspomnieniowy i dla mojego serca to bardzo ciężki czas. Nie wiem, jak to przetrwam" - uzewnętrzniła się żona wokalisty w tym samym wywiadzie.

Pamięć o mężu zauważalna jest także w domu Ewy. Opowiedziała o tym na kanapie "halo tu polsat":

"Dom wygląda zupełnie inaczej. Pozbyłam się rzeczy, które mnie przytłaczały. Poszłam w nowoczesność (...), ale zrobiłam pokój upamiętniający twórczość Krzysztofa. Są tam jego płyty, winyle, zdjęcia, jest stoliczek i gra muzyka".

Siła Ewy Krawczyk tkwi w ludziach. W tych dniach będą blisko niej

Czy Ewa Krawczyk widzi światełko w tunelu? Fanów bardzo ucieszy, że jest jedna rzecz, która stanowi stałe źródło jej energii. To inni ludzie.

"(...) Pomagam rodzinie, gotuję, odbieram siostrzenice ze szkoły. (...)" - podkreślała w rozmowie z prezenterami śniadaniówki Polsatu.

I z okazji zbliżającego się święta w jej otoczeniu nie zabraknie najbliższych.

"Nie słucham jego piosenek. Nie jestem w stanie. Teraz na Wszystkich Świętych przyjedzie rodzina i posłuchamy może tych piosenek razem" - podsumowała Ewa.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

Zaprosili ludzi na koncert Krzysztofa Krawczyka. Teraz się tłumaczą

Rozdzierające wyznanie Ewy Krawczyk. Powiedziała to ze łzami w oczach

Marian Lichtman zabrał głos. ws spadku Krawczyka. Wiadomo, kiedy finał sporu [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Krawczyk | Krzysztof Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy