Ewelona nawróciła się w szpitalu. Teraz brzydzi się przekleństwami
Po serii rozległych operacji plastycznych weteranka „Warsaw Shore” wylądowała w szpitalu. Teraz okazało się, że Ewelina ‘Evelona’ Kubiak (27 l.) podczas leczenia nawróciła się. Wszystko za sprawą pewnego wyjątkowego spotkania...
Po tym, jak Ewelona przeszła serię głośno komentowanych w mediach zabiegów upiększających, na dłuższy czas zniknęła z sieci.
Jej ograniczona aktywność w social mediach była związana z poważnymi problemami zdrowotnymi, w których jej fani dopatrywali się skutków działań lekarzy z tureckiej kliniki.
Ewelina wyjawiła później, że musiała poddać się hospitalizacji, twierdząc, że „otarła się o śmierć”, ale jej stan już się poprawił.
Nie zdradziła jednak, czy to właśnie liczne operacje plastyczne prawie wpędziły ją do grobu.
Najwyraźniej pobyt w szpitalu zaowocował refleksjami na temat trybu życia, który prowadziła dotychczas. W związku z tym najpierw wyczyściła swoje social media ze starych zdjęć, a potem zapowiedziała, że zrywa ze złymi nawykami.
Podczas jednej z relacji wyjaśniła swoim fanom, że do przemiany zmotywowała ją jedna z osób poznanych w szpitalu.
„Wyspowiadałam się, teraz z księdzem jesteśmy ziomki. Spowiadam mu się co drugi dzień, bo mam problemy z bluzgami. Próbuję się tego oduczyć. We mnie to teraz presję wywołuje, że ja nie mogę zabluźnić, bo ksiądz do mnie jutro przyjdzie i ja będę musiała odmówić przyjęcia tej komunii. Mnie jest, słuchajcie, aż głupio. Może się w końcu oduczę przeklinania” – mówiła na temat relacji z poznanym na terenie placówki duchownym Ewelona.
Zmiany w moralności uczestniczki kontrowersyjnego reality show zaszły na tyle daleko, że teraz celebrytka boi się beztrosko buszować po sieci. W końcu w internecie czeka na nią mnóstwo pokus…
„Dzisiaj czytałam mema, gdzie było przekleństwo i w myślach to przeczytałam i zaczęłam się zastanawiać, czy to już grzech, czy mogę przyjąć tę komunię świętą” – opowiadała przejęta Kubicka.