"Fakt": Córka Steczkowskiej trafiła do szpitala!
Justyna Steczkowska (45 l.) przeżyła ostatnio bardzo ciężkie chwile...
Ostatnimi czasy o gwieździe zrobiło się nieco ciszej, co niektórych zaczęło nieco niepokoić.
Wiele wskazuje na to, że powodem jej nieobecności w mediach są problemy rodzinne, z którymi się boryka.
Tak przynajmniej twierdzi "Fakt", który donosi, że mała Helenka Myszkowska trafiła do szpitala.
W tym samym czasie jej mama musiała dać koncert w Łodzi, co kosztowało ją sporo nerwów. Ponoć podczas całego występu była mocno rozkojarzona. Doszło nawet do tego, że przypadkowo rzuciła butem w jednego z fanów!
"W pewnym momencie Justyna zgubiła podczas tańca jedną ze szpilek. But poszybował nad sceną i trafił jednego z fanów. Choć wyglądało groźnie, nic złego się nie stało. Wielbiciel gwiazdy odniósł jej zgubę.
Dopiero potem okazało się, co było przyczyną roztargnienia Justyny. Ze sceny ogłosił to jej brat, prosząc o wyrozumiałość za brak bisów. Justyna panikowała, bo myślała, że Helenkę dopadło zapalenie wyrostka robaczkowego.
W szpitalu okazało się, że to zwykła grypa jelitowa. By dziewczynka szybciej doszła do siebie, dostała kroplówkę" - czytamy w "Fakcie".
Wygląda jednak na to, że z córką Justyny już lepiej, bo mama nie odwołuje najbliższych występów, co potwierdził w rozmowie z tabloidem jej menedżer.
***