Fani czekali na nowy sezon, a tu takie wieści o "Sanatorium miłości"
"Sanatorium miłości" zadebiutowało w TVP w 2019 roku i błyskawicznie podbiło serca telewidzów. Mnóstwo osób co sezon kibicowało seniorom szukającym miłości. Fani z niecierpliwością wyczekują nowej edycji. Niestety, wieści nie są optymistyczne.
"Sanatorium miłości" niewątpliwie należy do największych hitów TVP. Główną ideą programu jest pokazanie, że miłość można znaleźć w każdym wieku. Prowadzącą od początku programu jest Marta Manowska.
Miłość w programie znaleźli na przykład Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz, którzy w sierpniu minionego roku przysięgli sobie wieczną miłość na Zamku Królewskim w Niepołomicach.
Z kolei czwarta edycja programu zakończyła się zaręczynami aż dwóch par. Nic więc dziwnego, że widzowie z taką niecierpliwością wyczekują nowych odcinków.
Pierwsze odcinki każdego sezonu "Sanatorium miłości" debiutowały w telewizji w styczniu. W tym roku tak się nie dzieje, więc zrozumiałe, że fani formatu zaczęli się już nieco martwić. Sporo osób zastanawiało się nawet, czy produkcja w ogóle pojawi się na antenie.
Portalowi "Telemagazyn" udało się ustalić, że w tym roku nowe odcinki "Sanatorium miłości" pojawią się najprawdopodobniej w marcu. Zmiana terminy była nie lada zaskoczeniem dla wszystkich.
Odcinki nowej edycji były nagrywane w Krynicy-Zdrój. Uczestnicy mieli tam okazje przeżyć wspaniałe i niezapomniane chwile. Wiadomo też, że odcinki kręcone były jesienią.
"Sanatorium miłości" regularnie przyciąga przed telewizory wielu widzów. Uczestnicy show mogą nie tylko znaleźć tytułową miłość, ale także poznać przyjaciół na całe życie. Wielu z nich po udziale w programie aktywnie udziela się w social mediach, gdzie gromadzą wielu obserwujących.
Zobacz także:
Iwona i Gerard z „Sanatorium” żyją na dwa domy. Jeden to posiadłość z basenem
Uczestniczka "Sanatorium miłości" pozbyła się 20 kg. Dziękowała synowi
Rewolucja w TVP dotknie Martę Manowską? Gospodyni "Rolnika" szybko zareagowała