Reklama
Reklama

Fani surowo oceniają "Dzień Dobry TVN" z udziałem Dody. W komentarzach burza!

Doda pierwszy raz po niemal dziesięciu latach przerwy wróciła do TVN. Niestety chyba nie tak wyobraziła sobie ten występ wokalistka. Podczas transmisji na żywo doszło bowiem do kilku zgrzytów, które zdecydowanie nie spodobały się sporej części widzów. W internecie pojawiło się w związku z tym wiele nieprzychylnych komentarzy.

Doda wraca do "Dzień Dobry TVN"

Doda przez prawie dziesięć lat nie była zapraszana do stacji TVN. Wszystko z powodu awantury, do której doszło między wokalistką a Agnieszką Woźniak-Starak w 2014 roku. Jakiś czas temu "nieoficjalny" ban od stacji dobiegł końca i piosenkarka znów otrzymała zaproszenie do studia. Niestety nie wszystko poszło po myśli 39-letniej gwiazdy.

Reklama

Rozmowa z gospodarzami programu - Anną Kalczyńską oraz Andrzejem Sołtysikiem - zaczęła się dość niezręcznie, a sama Doda nie powstrzymała się od uszczypliwego komentarza na temat wiedzy prowadzącej popularną "śniadaniówkę".

"Doda, wracasz z czwartą płytą "Aquaria". Przyznam szczerze, że po tych ostatnich zawirowaniach w twoim życiu przyznam szczerze, że zaskoczyło mnie, że poszłaś w trygon wody, bo myślałam, że bardziej niż feniks będzie ogień..." - rozpoczęła Anna Kalczyńska.

"Mówisz? Chyba trzy wydałam z zespołem Virgin, jedną solową, później drugą solową i to jest moja trzecia, czyli szósta. W międzyczasie jeszcze z filharmonią nagrałam, więc trochę się tych płyt zebrało" - sprostowała Rabczewska.

Widzowie komentują występ Dody w "Dzień Dobry TVN"

Nerwowa reakcja gwiazdy była jednak sporym zaskoczeniem, bowiem artystka zapewniała wcześniej, że do programu "Dzień dobry TVN" idzie z dobrym nastawieniem i pozytywnymi emocjami. Cała sytuacja nie uszła uwadze telewidzów, którzy dość chłodno ocenili całą sytuację.

Mieli ku temu okazję, bowiem piosenkarka jeszcze raz odniosła się do całej wpadki na swoim instagramowym profilu.

"Dla ścisłości i w odpowiedzi na wiele artykułów przypominam: wydałam osiem płyt (cztery z Virgin, cztery solowe) plus dwa DVD koncertowe, które serdecznie polecam, bo są wystrzelone w kosmos. Sama sobie musiałam policzyć na spokojnie" - podsumowuje ironicznie piosenkarka w udostępnionej relacji.

Fani natychmiast rzucili się do komentowania. Jak można się było spodziewać, stanęli murem za swoją idolką.

"Bardzo żałuję, że dla tak świetnej rozmówczyni wystawili miernych prowadzących, którzy pletli takie głupoty, że aż żal było słuchać" - napisała jedna ze zbulwersowanych internautek.

"Prowadzący nie udźwignęli tematu. Słabo wyszło z ich strony, sztywno" - dodał ktoś inny.

"Powinni trochę bardziej przygotować się do tego wywiadu i ten Sołtysik wchodzący w słowo" - emocjonuje się użytkownik Instagrama.

Trzeba przyznać, że niejedna artystka może pozazdrościć Dodzie tak oddanej grupy fanów!

Zobacz też:

Wpadki na Fryderykach. Pod obstrzałem Krupińska i Brodka

Doda zapowiedziała wizytę w "Dzień Dobry TVN" 

Doda zdradziła prawdę o wizycie w "Dzień Dobry TVN"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda | "Dzień Dobry TVN" | Andrzej Sołtysik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy