Fanki dopiekły Ewie Szabatin. Nagle interweniowała Edyta Górniak
Ewa Szabatin (45 l.) po kilku seriach wizyt w gabinetach medycyny estetycznej, których rezultaty można było bez trudu zauważyć, nieoczekiwanie postanowiła docenić naturalne metody dbania o urodę. Nie wszyscy odnieśli się ze zrozumieniem do tej decyzji. Trudno uwierzyć, ale tancerka została dosłownie zmieszana w błotem. I to za co…
Ewa Szabatin pojawiła się wprawdzie tylko w trzech edycjach „Tańca z gwiazdami”, jednak to wystarczyło, by wyraziście zapisała się w pamięci widzów, a już na pewno Edyty Górniak.
Chociaż nie brały udziału w tej samej edycji, to właśnie piosenkarka okazała się osobą, która najodważniej broni Szabatin przed słowami krytyki. Aż trudno uwierzyć, o co fanki mają pretensje do tancerki…
Szabatin do ekipy tanecznego show dołączyła w 2006 roku. W czwartej i szóstej edycji wraz ze swoimi partnerami zajęła miejsca w pierwszej czwórce, a krótko potem nieoczekiwanie odkryła w sobie talent do projektowania mody.
Jeśli jednak łudziła się, że spośród 4 mln. Polaków, którzy w tamtych czasach oglądali „Taniec z gwizdami”, wszyscy rzucą się na jej autorską kolekcję, to srogo się zawiodła. W rezultacie kreacje po 7 tys. zł sprzedawały się słabo, a talent Szabatin został doceniony dopiero w marcu 2016, gdy poszła do ślubu w sukni swojego projektu.
Tancerka jednak miała już inne zainteresowania. Zajęła się zmianą swojej diety i stylu życia. Jak wyjaśniła, na ten pomysł wpadła, by osiągnąć harmonię wewnętrzną, zaś zmiana rysów twarzy i sylwetki były tylko efektami ubocznymi.
Nie brakowało opinii, że nie tylko…Tym większe wywołała zdumienie, gdy nagle ogłosiła, że rezygnuje z botoksu.
„Kiedyś korzystałam z zabiegów medycyny estetycznej (opowiadałam o tym w moich live). I choć wiele z nich nadal uważam za bardzo fajne, to ostatnio stawiam na naturę. Z przerażeniem też patrzę na zmiany niektórych twarzy i coraz bardziej zniechęcam się do stosowania ingerujących w wygląd twarzy zabiegów. Jeśli się wybiorę na zabieg, będzie to na pewno coś naturalnego”.
Nie wszystkim jednak naturalny wygląd Szabatin przypadł do gustu. Jedna z użytkowniczek dała do zrozumienia, że gimnastykę twarzy uważa za mniej skuteczną od interwencji specjalisty:
„Wygląda pani bardzo staro. Dałam pani 60 lat. No mówię: dobrze się trzyma, ale 45 lat... tu nie ma się naprawdę czym chwalić”.
Szabatin nie pozostała dłużna. W odpowiedzi zamieściła ociekający sarkazmem wpis:
„A pani jest piękna, choć nic nie widzę na tym zdjęciu, ale zapewne jest pani "piękna" wewnątrz i na zewnątrz. Charakter też "piękny". Gratuluję”
Na szczęście okazało się, że tancerka może liczyć na wsparcie Edyty Górniak. Wprawdzie Szabatin zakończyła swoją karierę w TzG na 6. edycji, a piosenkarka pojawiła się dopiero w 10. to jednak widocznie miały okazję wypracować przyjazne relacje. W każdy razie wystarczające, by Edyta zasypała Ewę gradem pozbawionych przecinków komplementów:
„Śliczna mądra odważna uczciwa delikatna pracowita kreatywna”.
Szabatin przyznała, że wzruszył ją wpis artystki. Cóż, trudno się dziwić…
Zobacz też:
Ewa Szabatin była tancerką, chciała być projektantką, w efekcie została żoną
Ewa Szabatin chwali się metamorfozą. Praktykuje „medytację wdzięczności”?
Tak zmieniła się przez lata Ewa Szabatin. Dziś trudno ją poznać