"Farma". To oni będą nominowani! Wszystko przez jeden błąd!
Za nami 14. odcinek programu "Farma", w którym poznaliśmy nominowane osoby. To one zawalczą o "być" albo "nie być" w programie.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
W 14. odcinku programu ""Farma"" jak zawsze się wiele działo. Po wieczornej imprezie z muzyką z Malucha, rano drużyna Izy nie musiała wstawać skoro świt. Nic dziwnego - w ramach nagrody za wygraną w zadaniu tygodnia jest zwolniona z wszelkich obowiązków aż do odwołania. Pozostali uczestnicy natomiast świetnie będą dawać sobie radę z samodzielnym obrządkiem i obsługą kuchni.
Lolek, Tomek, Rafał i Wojna muszą wykonywać obowiązki, które do tej pory spoczywały na wszystkich farmerach. Motywuje ich nie tylko chęć pokazania, że dadzą rade, ale przede wszystkim fakt, że za chwilę odbędą się cotygodniowe nominacje do pojedynku.
Obowiązki kuchenne przejął Kuba "Wojna". Okazało się, że z niemal pustej spiżarni jest w stanie wyczarować pyszne dania. Uczestnicy twierdzą, że przygotowywanie jedzenia idzie mu lepiej niż komukolwiek na farmie, posiłki są smaczniejsze i lepiej doprawione. Dochodzą do wniosku, że to kolejny powód by Iza opuściła program. Sama szefowa kuchni stwierdziła, że rośnie jej konkurencja.
Grupa Lolka poza wykonywaniem obowiązków dostała dodatkowe zadanie - przygotowanie pieczywa od podstaw metodą tradycyjną - "od kłosa do chleba". Będą musieli po kolei wydobyć ziarna z kłosów za pomocą cepów, przesiać je i tak dalej. Zmęczonym farmerom puszczają nerwy.
Zobacz wideo:
Pogadali, ponarzekali, ale jak zwykle chwilę później z zapałem zabrali się do pracy.
Wykonywanie zadania przerwała wizyta Marceliny i Ilony. Prowadzące poleciły, aby grupy podliczyły zebrane podczas targu "farmówki". Okazało się, że drużyna Lolka otrzymała od lokalnych mieszkańców dwa razy więcej monet. W nagrodę farmerzy mogli wybrać jeden ze słoiczków wypełnionych kolejno czekoladą, kawą i żyłkami wędkarskimi.
Po krótkiej naradzie lider grupy zdecydował, że przy tak dużej ilości pracy przyda im się chwila przyjemności i wybrał kawę. Decyzja Lolka będzie miała jednak wpływ na wszystkich farmerów, ponieważ bez żyłek nie złowią ryb dla całej grupy. W dniu nominacji konsekwencje mogą być opłakane.
Ta uwaga okazała się opłakana w skutkach. Farmer Tygodnia Lolek jako pierwszy wybierał osobę do pojedynku. Stwierdził, że Monika, wiele razy źle się o nim wypowiadała i to ją nominował do zadania.
Jeszcze większym zaskoczeniem okazała się decyzja drugiego lidera - Izy. Ruda podkreśliła, że nie uważa, aby zwrócenie komuś uwagi było powodem do nominacji, dlatego w obronie przyjaciółki do pojedynku wybrała Lolka. Chłopak nie krył zawodu, dotychczas myślał, że Iza jest jego sojuszniczką.
To nie był jednak koniec niespodzianek. Drużyna Lolka za zebranie większej liczby monet podczas targu dostała jeszcze jeden przywilej. Mają 24 godziny, aby wybrać farmera z przeciwnej drużyny, który otrzyma automatyczną nominacje, czyli dołączy do przegranego w pojedynku i trafi pod głosowanie grupy, które zdecyduje o tym kto opuści program. Będzie się działo!
Oglądaj program "Farma" już jutro o 20.00 na antenie Telewizji Polsat.
Nowe odcinki "Farma" można oglądać bezpłatnie również na stronie polsatgo.pl lub w aplikacji Polsat Go.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Zobacz też:
"Farma": Krowa Balbina niszczy ogrodzenie! Kinga nie odpuści Kubie! Ale emocje!
"Farma" - Kolejny uczestnik opuścił program! Polały się łzy: Tylko nie ona!
Agata Rubik o powiększeniu rodziny. "Szkoda takich genów"
"Godziny covidowe" w przychodniach. Lekarze apelują do pacjentów