Felicjańska będzie się leczyć?
"Nigdy nie mów nigdy, więc nie mogę powiedzieć, że więcej nie tknę alkoholu" - przyznaje szczerze Ilona Felicjańska, która kilka dni temu wsiadła za kierownicę po sporej dawce alkoholu.
37-letnia Ilona Felicjańska bardzo przeżywa swoja kompromitację z ubiegłego tygodnia, gdy, mając prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, prowadziła samochód i doprowadziła do stłuczki na jednym z parkingów.
"Najgorzej było spojrzeć w oczy najbliższym. Mąż po prostu mnie odebrał z komisariatu. Nic nie mówił" - wspomina była modelka.
Pani Ilona chce wycofać się z życia publicznego. Planuje także zorganizowanie akcji, która będzie miała na celu uświadomienie ludziom, jak niebezpieczne jest siadanie za kółko po alkoholu.
Pokornie przyznaje, że ma problem z alkoholem i podda się leczeniu, jeśli sąd tak zdecyduje.
"Nie mogę teraz patrzeć na alkohol. Ale nigdy nie mów nigdy, więc nie mogę powiedzieć, że więcej nie tknę alkoholu" - mówi tabloidowi.
Zobacz również:
Pijana Felicjańska staranowała auta