Felicjańska pomaga powodzianom
"Pojechałam tam, dlatego że, gdy zobaczyłam tragiczne zdjęcia zrujnowanej Bogatyni, to uznałam, że moje problemy nie są tak wielkie" - tłumaczy Ilona Felicjańska.
37-letnia była modelka i prezes fundacji Niezapominajka na łamach "Faktu" opowiedziała o swojej pomocy powodzianom. Jak mówi, przez kilka dni spała w bogatyńskiej szkole, chodziła od domu do domu, by wspierać rozmową. Zaapelowała także o zbiórkę pieniędzy przez internet.
"Zawiozłam głównie rzeczy dla dzieci, ale też środki higieny dla kobiet, bo o tym się nie zapomina i oczywiście żywność" - wylicza na łamach tabloidu.
Dziennik publikuje zdjęcia celebrytki na terenach zniszczonych przez powódź.
Przypomnijmy, że Felicjańska walczy z uzależnieniem od alkoholu. Pod koniec czerwca za prowadzenie samochodu "na gazie" (miała we krwi 2,36 promila alkoholu) i spowodowanie wypadku skazana została na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 3 tys. zł grzywny. Sąd odebrał jej także na trzy lata prawo jazdy.