Festiwal w Opolu 2022: Wojciech Mann oburzony. TVP "wymazało" go w Opolu. "Przykład chamstwa Telewizji Polskiej"
Za nami 59. KFPP w Opolu. Impreza TVP kolejny rok z rzędu wywołała sporo emocji i poróżniła widzów. Organizatorom zarzucono brak świeżości, odgrzewanie starych hitów i brak współczesnych gwiazd. Skandaliczne dla wielu było także "wymazanie" Wojciecha Manna i Elżbiety Skrętkowskiej, gdy przyznawano programowi nagrodę dla "najważniejszego programu rozrywkowego w historii". Słynny gospodarz show TVP skomentował zaistniałą sytuację. Dosadnie...
Festiwal w Opolu znów nie pozostawił nikogo obojętnym. Zarzutów pod adresem organizatorów było dużo.
Największe oburzenie wywołało jednak wydarzenie związane z przyznaniem "Szansie na sukces" tytułu "najważniejszego programu rozrywkowego wszechczasów".
Nie to jednak wywołało aferę, a całkowite pominięcie jego twórczyni, a także prowadzącego - Wojciecha Manna. Nie jest tajemnicą, że dziennikarz od czasu odejścia z TVP dość negatywnie ocenia jej działanie.
Teraz w rozmowie z Plejadą skomentował całe zajście. Najbardziej żal mu Skrętkowskiej, która ten program stworzyła. Mann nie kryje swego oburzenia...
"Przede wszystkim z uwagi na panią Elżbietę Skrętkowską chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię. Nawet za komuny takiego chamstwa nie było" - powiedział Plejadzie Mann.
O samej TVP nie ma najlepszego zdania od lat. Teraz tylko powtórzył swoje zarzuty pod adresem stacji Kurskiego:
"To, co w tej chwili robią ci, którzy dorwali się do władzy, to schlebianie najniższym gustom, obniżanie, gdzie się da, i wycinanie tych, którzy są za trudni, bo mają ambicje zrobić coś lepiej" - podsumował gorzko 74-letni dziennikarz.
Zobacz też:
Zaskakujące słowa Jacka Kurskiego o odejściu Edwarda Miszczaka z TVN-u. "Karawana jedzie dalej..."
Wielkie zmiany w życiu Katarzyny Cichopek! Tym razem mówi o tym głośno!
Festiwal w Opolu 2022: Nagrodzili "Szansę na sukces". Nie wspomnieli ani słowem o Wojciechu Mannie!?