Festyniarski Ivan Komarenko otrzymał niespodziankę od "fanów"
Ivan Komarenko (46 l.) nadal próbuje swoich sił w muzycznej branży. Choć złote czasy popularności w Polsce ma już za sobą, nie oznacza to, że nie może próbować zostać gwiazdą u wschodnich sąsiadów. Według ostatniego posta, Ivan szczególnie jest zadowolony z niespodziewanych gości, którzy przybyli na jego koncert.
Ivan Komarenko słynie z kontrowersyjnych słów i zachowań. Po ataku Rosji na Ukrainę, Ivan wybrał się na wyprawę do Rosji, aby spotkać się ze swoją rodziną. Oczywiście sprawa wywołała ogromną falę hejtu. Niezarażony wokalista dalej brnie ku rosyjskim fanom. Ostatnio otrzymał od nich niespodziankę.
Ivan Komarenko pochwalił się w ostatnim poście na Instagramie, że wciąż spełnia się artystycznie. W celu zarobkowym wokalista dawnego hitu "Czarne oczy" powędrował do naszych wschodnich sąsiadów.
"Ostatni weekend zamienił się w szalony maraton koncertowy. Po występie na Białorusi odwiedziłem mieszkańców Ziemi Lutomierskiej w Szydłowie oraz w Jeleniach w województwie wielkopolskim. Jeszcze raz dziękuję za wspólną zabawę i szczere emocje".
Na jednym z festynów w mniejszej miejscowości, Ivan Komarenko zorientował się, że większość widowni nie jest Polakami, a co więcej, zaczęli skandować imię wokalisty. W związku z tym, postanowił dać ukłon swoim "fanom" i przemówić do nich w języku rosyjskim.
"Na jednym z koncertów pojawiła się całkiem pokaźna grupa rosyjskojęzycznych osób skandująca moje imię. Więc przemawiałem do publiczności po polsku i po rosyjsku. Zupełnie tak, jak na Białorusi i na Litwie #wolność #odwaga #prawda #muzyka #polska #białoruś #litwa #zabawa".
Wokalista jest wyjątkowo dumny ze swojej wschodniej ekspansji: "Coraz częściej jadę z moimi koncertami na Wschód. W czerwcu kilkakrotnie odwiedziłem Litwę. Wczoraj z kolei zagrałem wolnościowy koncert na Białorusi".
Warto przypomnieć, że Ivan Komarenko ma polsko-rosyjskie korzenie, a urodził się w południowo-wschodniej części Syberii. Często na Instagramie przypominał, że "Moja Matka, brat, siostra i jej mąż mieszkają w Rosji. Rodzona siostra mojej Matki i jej rodzina (moje kuzynostwo) mieszkają koło Chmielnickiego w Ukrainie. Mój 23-letni kuzyn Stiopa (jako mały chłopiec odwiedził mnie w Polsce 2 razy) został zawodowym żołnierzem wojska ukraińskiego i jest w tej chwili w okrążonym Mariupolu".
Zobacz też:
Komarenko spotkał się z Cejrowskim na zlocie "Zdrowie bez leków". Apelowali o wolność
Ivan Komarenko jest w Rosji! Wyjawił, co tam się teraz dzieje!
Ivan Komarenko karmi butelką i mówi po rosyjsku po kilku dniach za granicą. Szaleństwo!
