Fibak spisał intercyzę. Olga nie dostanie nic?
Po piętnastu latach zakończyło się małżeństwo Olgi Sieniawskiej (38 l.) i Wojciecha (61 l.) Fibaka. Były sportowiec i biznesmen, żeniąc się z młodziutką studentką, miał jednak głowę na karku i spisał intercyzę!
Jeden z najbogatszych Polaków jest kolekcjonerem malarstwa, zwłaszcza polskiego początku XX wieku - w Warszawie prowadzi zresztą Galerię Fibak na Krakowskim Przedmieściu.
Od samego początku z sukcesem inwestował w nieruchomości i sztukę. Skąd się wzięła jego pasja? W jednym z wywiadów Fibak korzeni swoich kolekcjonerskich ciągot doszukiwał się w reprodukcjach powieszonych w jego pokoju - "Rybakach" Wyczółkowskiego i "Dziewczynkach" Wyspiańskiego.
Po pierwszych sukcesach na korcie pasja ta rozwinęła się i szybko przerodziła w aktywne kolekcjonowanie sztuki.
W jego kolekcji znajdują się m.in. prace Rajmunda Ziemskiego, Stefana Gierowskiego, Janusza Przybylskiego, Henryka Stażewskiego, Jana Dobkowskiego, Magdaleny Abakanowicz.
Do tego Fibak jest właścicielem nieruchomości, m.in. w Monte Carlo, Alpach i w kraju.
Jego żona Olga, z wykształcenia prawniczka, na dziełach sztuki i rynku nieruchomości zna się doskonale. Przez cały okres trwania ich małżeństwa dbała o rozwój ich wspólnej galerii.
Kobieta zajmuje się także, jak mówi, "skupowaniem" starych domów i dworków, którym przywraca dawny blask. Para ma 6-letnią córkę Ninę. Z poprzedniego małżeństwa sportowiec ma jeszcze dwie córki.
Termin pierwszej rozprawy rozwodowej (pozew złożyła Olga) wyznaczono na 11 czerwca 2013 roku. Jak dowiedział się magazyn "Party", nie powinno być większego problemu z podziałem majątku wartego około 160 mln złotych - Fibak spisał bowiem intercyzę.
Przyjaciele pary jednak donoszą, że były sportowiec nie jest gotowy na rozwód i w sądzie może dojść do pojednania.
Jaki będzie finał? - dr Pomponik wysyła na obserwację!