Figura już nie kryje się z tajemnicą. Teraz musi na siebie uważać
Katarzyna Figura w ubiegłym roku przyznała, że cierpi na wyjątkowo podstępną chorobę. Aktorka musi uważać nie tylko na to, co je, ale także, jaki prowadzi tryb życia. Zdecydowanie potrzebuje spokoju. I właśnie ten spokój oraz radość odnalazła ostatnio w Krakowie.
Jesienią ubiegłego roku Katarzyna Figura gościła w programie Marzeny Rogalskiej, gdzie po raz pierwszy opowiedziała o swoich zmaganiach z cukrzycą. Wcześniej na jej ramieniu można było dostrzec sensor, który pomaga kontrolować poziom glukozy. Fani zaczęli dopytywać ją, czy na pewno wszystko w porządku z jej zdrowiem. Aktorka postanowiła w końcu opowiedzieć o swoich problemach publicznie.
"Mam cukrzycę. [...] Skanuję i no i mam 110. Jest dobrze. To jest taki wręcz zakres bardzo bezpieczny. Czyli nie mam stresu spotykając i rozmawiając się z tobą, z państwem i jestem zdrowa. Stosunkowo niedawno się dowiedziałam, że cukrzyca potrzebuje spokoju. Muszę nad tym systemem nerwowym bardzo panować" - wyznała wówczas.
I właśnie ten spokój odnalazła ostatnio w Krakowie, dokąd zawsze chętnie wraca.
Katarzyna Figura na co dzień mieszka w Gdyni, dokąd przeprowadziła się kilka lat temu po dłuższym pobycie w Warszawie. Często także odwiedza córki, które mieszkają w Londynie.
Zawsze jednak wraca chętnie do Krakowa, który zajmuje szczególne miejsce w jej sercu. I właśnie tam odnalazła ostatnio tak potrzebny spokój i wytchnienie.
Figura przyjechała do Krakowa w związku z festiwalem Off Camera, gdzie premierę miał film "Jestem" z jej udziałem. Przyjazd, jak się okazuje, bardzo dobrze na nią wpłynął.
"Wyglądała promiennie, była radosna i uśmiechnięta. Spędzała czas na pokazach filmowych, spotykała się z dawno niewidzianymi przyjaciółkami i spacerowała po mieście. Do Krakowa ma szczególny sentyment, to jedno z jej ulubionych miejsc w Polsce. Takiego relaksu, zmiany otoczenia i odpoczynku właśnie potrzebowała" - czytamy w "Życiu na gorąco".
Zobacz też:
Figura po latach wyznała prawdę o życiu po rozwodzie. Było o włos od tragedii. Pomogli Stuhr i Janda
Katarzyna Figura przyłapana przez paparazzich. Zdjęcia z wyprawy na miasto pobudziły dyskusje