Filip Chajzer ostro o TVP! Małgorzata Walczak straci przez to pracę?
Wygląda na to, że ukochana Filipa Chajzera (31 l.), reporterka TVP Info, może stracić pracę! Co takiego się stało, że Małgorzata Walczak drży o swoją posadę?
Od dłuższego czasu możemy obserwować wyjątkowe zróżnicowanie w informacjach, które podaje nam TVP a inne stacje telewizyjne. Od czasów "dobrej zmiany" w "Wiadomościach" pokazywane są wydarzenia, które odpowiadają "wizji" nowego prezesa, Jacka Kurskiego. Niestety, często różnią się one od tego, co rzeczywiście wydarzyło się w kraju, czy też na świecie.
Boleśnie przekonała się o tym ostatnio Małgorzata Walczak, ukochana Filipa Chajzera, która jest reporterką TVP Info. Dziennikarka została bowiem wysłana na marsz KOD-u, który przeszedł ulicami Warszawy. Jego uczestnicy jednoczyli się jak zwykle w obronie demokracji. Tym razem manifestowali również swoje poparcie dla instytucji Unii Europejskiej. Według niektórych źródeł w marszu wzięła udział rekordowa liczba osób. Podobno przez stolicę przemaszerowało ponad 200 tysięcy entuzjastów demokracji i przeciwników "dobrej zmiany".
Okazuje się, że władzom stacji TVP nie spodobały się te liczby. W podawanych przez nich informacjach liczba osób, która wzięła udział w marszu, była kilka razy mniejsza. Niestety, Małgorzata Walczak, która relacjonowała na żywo to wydarzenie, powiedziała na antenie, że przez stolicę maszeruje ponad 200 tysięcy Polaków.
Filip Chajzer wyraził na Facebooku swoje zaniepokojenie. Okazuje się bowiem, że jego ukochana może przez to stracić pracę!
"Gorzej, że Małgo prawdopodobnie zniknie z anteny. Dane, które podała o liczebności marszu na poziomie 200K, nie wszystkim przypadły do gustu... Pewien starszy pan poseł miał w tym samym czasie trochę inną teorię na ten sam temat... Czekam na reakcje TVP, ciekawy jestem, czy mają jaja i przełkną rzeczywistość z relacji na żywo, czy... wywalą jak psa za nielojalność... doczekać się nie mogę" - zastanawiał się na Facebooku.
Przypomnijmy, że wcześniejszy wpis dziennikarza TVN również dotyczył marszu KOD-u. Okazało się, że biorący w nim udział ludzie zagalopowali się nieco w swoich poglądach. Ich niechęć do "dobrej zmiany" przejawiła się w agresywnych atakach na ukochaną Chajzera, która według nich jest "reżimową kur...ą i ma sp... z kostką swojej stacji". Dziennikarka bardzo to przeżyła, czego nie ukrywał jej zatroskany partner.
Jak myślicie, czy Małgorzata Walczak faktycznie straci pracę w TVP?