Reklama
Reklama

Filip Chajzer trafił do szpitala!

Filip Chajzer (31 l.) nie może się pogodzić z ogromem tragedii, jaka dotknęła jego rodzinę.

16 lipca świat zatrzymał się dla niego w miejscu.

Filip Chajzer, który udał się w podróż poślubną po Stanach Zjednoczonych, otrzymał wtedy druzgocącą wiadomość.

Jego jedyny syn, 9-letni Maksymilian, zginął w wypadku samochodowym.

Auto prowadził były teść Chajzera, który, jak podaje "Super Express", w czasie jazdy dostał ataku serca.

Filip przeżył ogromny wstrząs!

Według tabloidu dziennikarz po powrocie do kraju trafił do szpitala, gdzie podano mu silne leki uspokajające.

Syn Zygmunta Chajzera podobno nadal musi je przyjmować, ponieważ nie może sobie poradzić ze stratą ukochanego synka.

Reklama

"Moje życie właśnie straciło sens. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się go kiedyś znaleźć. Teraz nie wiem tylko jeszcze jak. Jestem w bardzo złym stanie" - informował na swoim Facebooku kilka dni po tragedii.

Czy Filip Chajzer zdoła podnieść się po tak ogromnej stracie?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Filip Chajzer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy