Filip Chajzer uważa, że jest idealnym ojcem. Syn nigdy przy nim nie płacze!
Filip Chajzer (37 l.) przeżywa ostatnio ciężki okres. Chcąc naprawić swój wizerunek, w ostatnim wywiadzie opowiedział o tym, jak spędza czas ze swoim 4-letnim synkiem, Aleksandrem. "Nie pamiętam, żeby moje dziecko na takim męskim wyjeździe choć raz płakało" - wyznał dziennikarz. Ojciec na medal?
Filip Chajzer przechodzi ostatnio prawdziwy kryzys wizerunkowy. Prezenter TVN najpierw wplątał się w aferę, dotyczącą środowiska LGBTQ+, a pod koniec maja wyszedł na jaw jego romans z tajemniczą brunetką.
Gdy tylko ich wspólne zdjęcia obiegły Internet, dziennikarz wyprowadził się od matki swojego 4-letniego synka, Małgorzaty Walczak, i... zamieszkał w hotelu.
Wydał też specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, że do żadnej zdrady nie doszło, ponieważ partnerzy rozstali się już wcześniej.
Mimo głośnego skandalu i wyprowadzki z rodzinnego domu, Chajzer stara się utrzymywać dobre relacje z synem, Aleksandrem.
W ostatnim wywiadzie opisał ich wspólny wypad na trampoliny z okazji Dnia Dziecka. Dodał też, że dziecko potrafi być w domu naprawdę niesforne, ale kiedy przebywa z nim, to trzyma dyscyplinę.
Następnie zaczął wymieniać ich wspólne aktywności i przedstawił siebie w świetle idealnego taty.
Przy okazji wspomniał też o podróży z ojcem do Ameryki Południowej, dzięki której nadrobili stracony czas, kiedy Zygmunt był bardzo zapracowany. Przyznał, że dzisiaj są dla siebie jak kumple.
Przypominamy jednak, że informator Pudelka donosi, że Chajzer senior jest bardzo rozczarowany i wstrząśnięty zachowaniem swojego syna. Chce również pojednać parę dla dobra wnuka.
Weźmiecie sobie jego wychowawcze rady do serca?
Zobacz też:
Tak wygląda dom Chajzera. To z niego wyprowadził się po plotkach o romansie
Najpierw suknia z orłem, a teraz to. Miss Polski pokazała narodowy kostium. Będzie afera?
To ON stoi za sukcesem Sary James? Jej managerem jest polski gwiazdor