Filip Chajzer z nową ukochaną zajada kolację i bawią się z psami. Noga go już nie boli? (ZDJĘCIA)
Filip Chajzer (39 l.) nie miał dobrego początku Nowego Roku. Choć sam nie wywołał (jeszcze) żadnego skandalu, to los go nie oszczędził. Jego niedawny wypadek sprawił, że musiał natychmiast opuścić biuro TVN. Wygląda jednak na to, że sprawność stopy z 7/10 wg skali Filipa jest już tak... 9 na 10. Polecamy obejrzeć zdjęcia, ale nie dla samego Filipa, ale jego uroczych piesków!
Filip Chajzer ponad tydzień temu musiał nagle zniknąć z prowadzonego programu "Dzień Dobry TVN". Winowajcą był kieliszek po winie, którym wieczorem raczył się celebryta. Jak to się stało?
"Kieliszek stawiam na podłodze. I tu zaczyna się story. O świcie dzwoni budzik. Wstaję lewą nogą. I właśnie ta noga ląduje prosto w kieliszku" - napisał Filip na Instagramie. Na szczęście historia skończyła się dobrze, ponieważ dzięki interwencji lekarza udało się uratować stopę Filipa. "Usunięcie szkła, masa szwów i cud. Wieki kawał szkła o 2 mm minął ścięgno" - opisał Filip.
Zaniepokojeni fani zasypywali Filipa pytaniami o stan zdrowia.
"Mój stan zdrowia oceniłbym tak 7 na 10. Staram się normalnie funkcjonować, jednak chodzenie sprawia jakąś trudność, dlatego skaczę na prawej nodze. Tak to już jest, jak wstaniesz lewą nogą z łóżka" - opowiedział na połączeniu wideo z ekipą "Dzień Dobry TVN".
Jakby jeszcze tego było mało, celebryta niedawno pochwalił się, ze jest chory: "Oprócz poszytej nogi dopadł mnie też wirus, ten który demokratycznie dopada teraz wszystkich".
Na szczęście jego 23-letnia partnerka mocno stoi u jego boku. Dziennikarz niedawno poprosił o 13-lat młodszą Julię o rękę. Prowadzący "Dzień Dobry TVN" nigdy nie ukrywał, że jest pod wrażeniem 25-latki. Z nową partnerką połączyło go zamiłowanie do czworonogów, a także do podróży.
Pieski, jakie ma para to włoska rasy Lagotto romagnolo, które specjalizują się w tropieniu... trufli. Myślicie, że to sprytny pomysł na biznes? W Warszawie psiaki raczej nie mają czego szukać. Mazur (pies Julii i Rollo (pies Filipa). Urocze zwierzaki były prowadzone przez Filipa na podwójnej smyczy, aby psiaki mogły swobodnie harcować. Są śliczne!
Zobacz też:
Zygmunt Chajzer o wybrykach swojego syna. Ależ go podsumował!
Filip Chajzer epatuje burżujskim życiem. Mazurska willa na miarę oligarchy
Kolejne zmiany w życiu Filipa Chajzera. Gdzie się teraz podzieje?
Chajzer zmienił się nie do poznania! W tlenionym blondzie aż trudno go poznać!