Filip Chajzer zdziwiony, że go nie wpuścili… „Dostałem zakaz”!
Filip Chajzer (36 l.) nie do końca odnajduje się w pandemicznej rzeczywistości. Prezenter udał się na zakupy do drogerii i zdziwił się, że nie wpuścili go do środka… Dlaczego musiał siedzieć przed sklepem?
Popularny dziennikarz nie mógł zrobić zakupów! Chajzer udał się do drogerii i... nie został wpuszczony do środka. Dlaczego? Zapomniał o godzinach dla seniora, które obowiązuję w dni powszednie od godz. 10:00 do godz. 12:00. Całe zajście skomentował w obszernym wpisie na Instagramie.
Prezenter pod swoim zdjęciem, na którym koczuje przed drogerią, napisał: "Godzina dla seniorów. Seniorów brak. Nie dzieje się nic (...), no może poza tym, że dostałem zakaz wejścia, uprzejmy, acz stanowczy. Nie kłócę się, bo to przecież nie sympatycznej Pani wina".
Chajzer nie chciał się poddawać i wykombinował sprytny plan. Postanowił do całej akcji zaangażować ojca Zygmunta.
"Dzwoniłem do taty, co by zrobił mi zakupy, ale akurat prowadzi audycje dla emerytów w radiu Pogoda. To może tłumaczyć ich brak tu, ale chyba problem jest bardziej złożony niż magnetyczny głos Zygmunta i hity Teresy Tutinas".
Jak myślicie, czy to przypadek, czy może młody Chajzer liczył na jakieś specjalne traktowanie?